SUBTERFUGE „Projections From The Past”

Kameleon Records, 2018

Muzyka: Progressive Heavy Metal

Strona internetowa: https://pl-pl.facebook.com/Subterfugepl/

Czas trwania: 81:24 minut (1 CD – 8 utworów; 2 CD – 8 utworów)

Kraj: Polska

Całkiem niedawno w Stanach Zjednoczonych istniał zespół o tej nazwie, ale tym razem mamy przed sobą kolejną supergrupę, jak to się ostatnio modnie nazywa. Polską supergrupę tworzą Tyberiusz Łoskiewicz i Witek Nowak (ex-GWARDIA, ex-484), Adam Nowak (ex-GWARDIA), Bartek Grochulski (NOMAD, KIRA), Piotr Grąbkowski (BLUE CAFE) oraz Mateusz Drzewicz (DIVINE WEEP, HELLHAIM) no i niewiasta Kinga Lis (ICON).

Przyznam szczerze, że muzycy podeszli bardzo poważnie do dabiutu „Projections From The Past”, który został wydany w postaci opasłego dwupłytowego digipacku przez Kameleon Records. I jak to często bywa w progresywno-metalowych/rockowych produkcjach albumy są koncept-albumami, a w przypadku „Projections From The Past” materiał przedstawia „historię zwykłego człowieka, który zmęczony otaczającą go rzeczywistością decyduje się wziąć udział w projekcie mającym na celu przetrwanie gatunku ludzkiego. Godzi się na hibernację, która przeniesie go w przyszłość. Jak mówi Tyberiusz Słodkiewicz – Album rozpoczyna się w momencie, który wprowadza nas w historię człowieka właśnie wybudzonego z hibernacji, zmęczonego, zagubionego, próbującego odnaleźć samego siebie. Przez kolejne kilkadziesiąt minut muzyki słuchacz odbywa podróż przez świat przyszłości, w którym nie ma już cywilizacji jaką znamy, a ostatnie strzępy ludzkości udają normalne życie w specjalnie wybudowanym do tego celu miejscu, zwanym The Place. To otoczone murem miasteczko ze wszystkimi wygodami dzisiejszego świata, rządzone przez nieuznającego sprzeciwu naukowca, który wymyślił i stworzył projekt mający na celu ocalenie gatunku ludzkiego. Za murem jednak na życie mieszkańców polują monstra, które zmutowały na skutek wojny nuklearnej, która doprowadziła świat jaki dzisiaj znamy do zagłady. Świat przyszłości widzimy przez pryzmat przeżyć głównego bohatera, który szargany wspomnieniami żałuje swojej decyzji o porzucenia „starego” życia. Jednocześnie jego charakter nie pozwala mu biernie przyglądać się złu, które toczy miejsce, w którym żyje… Jak ukończy się jego podróż? Odpowiedzi znajdziecie w utworach”.

Tym długim wstępem przejdźmy do sedna sprawy… Już pierwsze dźwięki… klimatycznie, w progresywnym stylu wprowadzają słuchacza w mroczny futurystyczny, nieco melancholijny świat wspomnianego wyżej podmiotu lirycznego… by później galopować i zwalniać, falować oraz płynąć… i znów mocno uderzać by zmiażdżyć, a potem ukoić…  Aranżacje są wielowymiarowe, głównie oscylujące wokół kanonów Heavy Metalu z wpływami Hard Rocka co zostało scalone progresywnymi patentami…

Wielowątkowość muzyki ukazuje się poprzez różne multi-instrumentalne tematy… Gitarowa heavy-metalowa zadziorność i dynamika przeplatają się z wirtuozerskimi przestrzennymi solówkami oraz czystymi arpeggiami czy akordami… Klawisze dodatkowo przywołują hard-rockowe inklinacje między innymi do purple’owskich standardów… a także do futurystycznych motywów w stylu DIO (z albumu „Magica”)… i niejednokrotnie dotrzymują tempa gitarowym solówkom… A skrzypce? Wzmagają melancholię i wytwarzają czasami neo-folkowy nastrój… Z kolei saksofon (muzyka z BLUE CAFE)  to coś wspaniałego! Jego krótkie, bardzo klimatyczne frazy potrafią unieść naprawdę wysoko (by melancholijnie zdołować)… Ta muzyka żyje, dynamicznie się rozwija, od balladycznej mrocznej melancholii po ciężkość, szybkość i żywiołowość.

Natomiast rozpiętość wokaliz to oddzielny temat… Ich wachlarz i miejscowa polifoniczność imponują. Od zadziornych śpiewów, mrocznych deklamacji przez spokojne wokale aż po agresywne growlingi. Mateusz Drzewicz już dawno stał się naprawdę rasowym profesjonalnym metalowym wokalistą co po raz kolejny udowodnił na tym albumie. Z kolei Kinga Lis gdzieniegdzie towarzyszy w tej wokalnej podróży melancholijnie (a także wręcz drapieżnie i krzykliwie) werbalizując w wysokich rejestrach… Ich wspólne śpiewanie potrafi przyprawić o dreszcze, zwłaszcza w tych melodyjnych refrenach.

SUBTERFUGE… Plan bardzo ambitny. Jestem ciekawy jak potoczą się dalsze losy tej grupy.

Lista utworów:

CD 1:

  1. World Demise
  2. Nuclear Cage
  3. World In Red
  4. Projections Form The Past
  5. Like A Ghost
  6. Sinful Dreams
  7. Darkness
  8. Vicious Machines

CD 2:

  1. The Place
  2. Puppets Of The Creator
  3. Dead Demons
  4. Now It’s Clear
  5. Stardust
  6. 30 Silver Coins
  7. Mountain Of Doom
  8. Lost In Time

Skład:

Kinga Lis – wokal & skrzypce

Mateusz Drzewicz – wokal

Witek Nowak – bas

Adam Nowak – keyboard

Piotr Grąbkowski – saksofon

Bartek Grochulski – perksuja

Tyberiusz Słodkiewicz – gitary

Ocena: 9.5/10

 

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry