TRUCHŁO STRZYGI „Pora Umierać”

Godz Ov War Productions, 2022

Muzyka: Black’n’Punk Metal / Black Metal
Strona internetowa:
https://godzovwarproductions.bandcamp.com/album/pora-umiera
https://truchlostrzygi.bandcamp.com/album/pora-umiera
Czas trwania: 39.36 minut (8 utworów)
Kraj: Polska

Zrobiłem sobie retrospekcję. Skoro słuchałem „Demony Nocy”, dlaczego nie obczaić początków mary nocnej?

Od wydania płyciory upłynęło trochę już czasu… Aż ponad 4 lata…Jeśli patrzymy na rok… Ale coś tak za mną chodziło, owe padliszcze od ostatniego przesilenia dnia z nocą… Tak po prawdzie, to po raz pierwszy miałem z tym ścierwem do czynienia w Lublinie na koncerciaku…I może to jest ta przyczyna, że zapałałem uczuciem do TRUCHŁA STRZYGI…

Idąc własnym tokiem rozumowania, twórczość Raszynian, określiłbym jako prześmiewczą… Przez te żonglowanie muzyką, bo czegóż to nie można odnaleźć na długograju? Punk, Black, Death, Thrash, coś jakby do miksera to wszystko ktoś wrzucił i odpalił… Jednak najciekawsze jest to, że ja odnalazłem tutaj swoją młodość. Miałem kumpli, którym irokez był bliski sercu.

Poniekąd „Pora Umierać” ukazuje cienką granice między Punk’iem a Metal’em, która i tak z czasem się zatarła… Jedno nie wyklucza drugiego… „Jestem (Żyje, Gnije, Umieram)”, kawałek z tym zajebistym basem na dzień dobry stricte pancurowaty w swoim rozmachu… Poprzez masywną dołującą barwę przemienia się w Doom’owe brzmienie… Bzykające wiosełka a’la Black… Pera jakże typowa dla oj! Aczkolwiek nie tak do końca… Owszem, ktoś może powiedzieć, że niektóre style są powierzchowne, minimalistyczne, ale są… I ja je słyszę.

… Bulgoczący basior rozpierdala, całkowicie! Może komuś taka muza wyda się za bardzo minimalistyczna, ale kopie po dupsku. Prosta w swoim odbiorze, a jednak posiadająca charyzmę. Są kapele, które odrzucają na dzień dobry wieczór. Oni wtedy wytworzyli swoje brzmienie, można powiedzieć styl.

Choćby mieli mnie brać na męki, zdania nie zmienię. Na 39 minutach zawarte jest to, co przez te wszystkie lata pokochałem. Między kapelą, a mną nawiązała się nić werbalnego jestestwa! Można powiedzieć, że to nic odkrywczego i rzeczywiście „Pora Umierać”, ale niech ktoś pokarze mi na naszej scenie 2 taki twór?! Fakt faktem, jestem ździebko opóźniony i nie tylko na umyśle…

… I właśnie przez te opóźnienie na rozumie, nawet nie pokuszę się o jakieś bzdurne porównania… Oni są sobą i to jest najważniejsze… Muzycznie skaczą z tematu na temat, jednak wszystko pozostaje w naturalnej symbiozie. To jest jak zmienność nastrojów u alkoholika!Atutem są wyraziste teksty oraz forma, a raczej sposób ich wykonywania… Nie uświadczysz tutaj wszelkiej maści, skrzeków, charczeń, popiskiwań, kwiczeń i tym podobnych dokonań. Przez to ten album staje się wyrazisty, czytelny.

Co by nie przedłużać. Końcówka „Sadystyczny Masowy Mord” jak w mordę strzelił to „Zuzia”, i tylko uważny zajarzy o co kaman… No to teraz naprawdę „Pora Umierać”!

Lista utworów:
01. Apokaliptyczny Młot (Obliteracja Poprzez Życie)
02. Sadystyczny Masowy Mord
03. Tu Gdzie Czarna Zorza Płonie
04. Świat Pędzi Ku Przestrodze (Pradawne Demony)
05. Śmierć I Płomień
06. Busola Do Nikąd
07. Jestem (Żyję, Gniję, Umieram)
08. Stary Kult Śmierci (Ozłocone Truchło)

Skład:
Gambit – wokale
P. – gitary, bas, wokale
Alkatraz – gitary, keyboard
Kaczor – perkusja

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry