HELHORSE „Oh Death”
Bardzo imponują mi zespoły, w których muzyce wszystko dopięte jest na i guzik, a nic nie dzieje się przypadkowo… A tak jest z duńskim Helhorse. U nich wszystko jest przemyślane- od nazwy zespołu, przez tytuł ich najnowszego concept albumu, na pojedynczych utworach kończąc.
INBREEDING REDNECKS „Abnormal Life Portrayed”
O Inbreeding Rednecks usłyszałam w miarę niedawno, za sprawą hm… teledysku do „Division Wreckage” z najnowszej płyty „Abnormal Life Portrayed”. I musze przyznać, że dobrze zrobiłam, żebrząc o te płytkę, choć z pewnością nie jest to materiał w odbiorze łatwy…
.
FATALITY „Psychonaut”
Energiczne gitary, przebojowe melodie oraz przyjemny wokal- to jest to, co tygryski lubią najbardziej. I właśnie to serwuje nam kanadyjskie Fatality.
.
ANCESTRAL OATH „Ancestral Oath”
O Asatru, czyli słynnej nordyckiej religii, Wikipedia pisze całkiem sporo, jeżeli więc nie jesteście w ten temat wtajemniczeni, macie moje pełne rozgrzeszenie i możecie się doedukować. Ja natomiast przejdę od razu do rzeczy.
MORT DOUCE – The Valley Of Blood And Death
Można od dzisiaj w przedsprzedaży zamawiać swoje kopie… dostępne będą dwie wersje:
Limitowe – pierwsze 100 sztuk z dodatkiem plakatu promującym płytę oraz przypinki z logo kapeli – ten zestaw wart…
TRAKTOR wydał debiutancką płytę
Z końcem września miała miejsce premiera płyty TRAKTOR – „Fast and Loud”, wydanej wspólnie przez Thrashing Madness oraz Defense! Jest to prawie pół godziny najczystszego thrash metalu na kanadyjską modłę….
BLOODHUNTER „The First Insurrection”
Bloodhunter jest kolejną, nową hordą, która za pomocą brutalnego ekstremizmu dzwiękowego stara wbić się do świadomości fanów muzyki metalowej, inicjując swoją pasję do mrocznej sztuki za pomocą swojego pierwszego dema zatytułowanego „The First Insurrection”. Hiszpanie rozpoczęli swoją działalność w roku 2008 z inicjatywy gitarzysty Fenris`a, udzielającego się w kapelach – Shroud Of Tears i Yidorah.
ARCHITECT OF DISEASE „Open The Hearts”
ARCHITECT OF DISEASE to zespół powstały ze składu dawnego IUGULATUS, także nie jest to żadna nowość na polskiej scenie, żeby sobie nikt nie pomyślał. Nie wiem czy zmiana nazwy w jakiś pozytywny sposób zadziała na korzyść zespołu, bo bądź co bądź pod starym szyldem byli już rozpoznawalni w podziemiu, niemniej jednak nie mnie oceniać.