DRUNK THRASHER „Raining Vomit”

Godz Ov War Productions, 2024
Muzyka: Thrash Metal
Strona internetowa:
Godz Ov War
Drunk Thrasher
Czas trwania: 16:12 (5 utworów)
Kraj: Polska

Od wczoraj chodziło po głowie, aby posłuchać coś Thrash’owego, coś co da mi odetchnąć… Zapomnieć, a zarazem sobie przypomnieć, i tak padło na… DRUNK THRASHER jednoosobowy projekt na swoim koncie posiada już, albo aż 4 materiały z czego ten jest trzeci w kolejce od narodzin w 18 roku tego stulecia, to chyba będzie wysoka krajowa fonograficzna, ale jeden człowiek, jedna myśl twórcza. Z buta w mordę od razu nasuwa się 3xS… Stare SODOM, SARCÓFAGO, i w to mi graj, mów mi jeszcze. Na mój gust i podniebienie Instigator w 16 minutach całkiem przyzwoicie zobrazował muzę lat 80 – tych. Mamy ten piwniczny charakter „Raining Vomit”, brudne brzmienie niezbyt skomplikowane aranżacje, ot czuj duch w pełnej krasie! Mało tego dosłuchałem się pewnych powiązań z VENOM, a to już inna bajka, ale jakże cudna. I przez to, wręcz ocieka tym staroświeckim klimatem dla niektórych nieistniejącym, zaginionym dla innych wciąż żywym i wiecznym po wsze czasy.  Prosta nieskomplikowana muza, to i okładka w takim klimacie… Z tych takich przy których długo nie musisz się zastanawiać, co dzisiaj na kolację. Trochę żałuję, że tyle DRUNK THRASHER czekał na rece, bo im dłużej słucham tym bardziej się nakręcam. Jak dla mnie solidny materiał i niech tak pozostanie.

Lista utworów:
01. Thrashrust
02. Raining Vomit
03. Masturbation on the Tomb
04. The Poisoning
05. Drunk Thrashers Attack

Skład zespołu:
Instigator – wokal, gitary, bass, perkusja

Muzyk sesyjny:
Marc Butcher (Łazan) – gitara solo w „Thrashrust”

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry