AMERIKAN KAOS – Jeff Waters z ANNIHILATOR wydaje solowy album i zapowiada dwa kolejne

AMERIKAN KAOS - Jeff Waters z ANNIHILATOR wydaje solowy album i zapowiada dwa kolejne

Jeff Waters – głównodowodzący ANNIHILATOR po 35 latach kariery w macierzystym zespole i wydaniu 17 albumów studyjnych postanowił zrobić skok w bok. Efektem kilkuletnich prac, są trzy albumy, które wyjdą pod szyldem AMERIKAN KAOS. Płyty będą wydawane przez trzy kolejne lata, pierwszy album „Armageddon Boogie” jest właśnie po swojej premierze. Dwa kolejne mają swoje premiery odpowiednio w marcu 2025 – „All That Jive” oraz w lutym 2026 – „The Sheeple Swing”. Każdy z nich nagrany był w różnych składach i ma prezentować różne muzyczne oblicza będące miksem szerokich zainteresowań Jeffa od rock&rolla, metalu i punka do jazzu, czy bluesa.

Na „Armageddon Boogie” usłyszymy Briana Tichy na bębnach, Chandlera Mogel na wokalu. Jeff nagrał wszystkie gitary i basy oraz skomponował całość materiału. Gościnnie w niektórych numerach zaśpiewała również Jessie Wagner oraz Marc LaFrance. Produkcją i miksem zajął się sam Jeff przy wsparciu Mike’a Frasera, a mastering wykonał Ted Jensen w znanym Sterling Sound Studio. Za promocję albumu odpowiada Metal Department.

Na ten moment nie ma żadnych informacji o planach koncertowych w tym składzie. ANNIHILATOR za to wybiera się do naszych południowych sąsiadów gdzie końcem czerwca Zilinie na słowackim festiwalu Top Fest zagra w całości album „Alice in Hell” z okazji 35-letniej rocznicy wydania tej klasycznej płyty. Będzie to ich jedyny koncert w Europie w tym roku, a na nim obowiązki wokalne przejmie wyjątkowo Stu Block.

https://www.amerikankaos.com/

AMERIKAN KAOS - Jeff Waters z ANNIHILATOR wydaje solowy album i zapowiada dwa kolejne

AMERIKAN KAOS - Jeff Waters z ANNIHILATOR wydaje solowy album i zapowiada dwa kolejne

Miejsce zamieszkania: Krosno i/lub Iwonicz, Polska. Zainteresowania: muzyka, filmy, książki, podróże oraz dobre towarzystwo. Ulubione gatunki: większość gatunków szeroko pojętego metalu – głównie: thrash, doom, death, black i progressive rock/metal oraz tzw. klasyka rocka na czele z kapelą od której zaczęła się moja muzyczna przygoda, czyli Aerosmith.
Powrót do góry