Tag: motorbreath

MOTORBREATH – Wywiad ze STRUTYM (wokalistą i basistą zespołu)

Osobiście jest to moja w życiu trzecia rozmowa z MOTORBREATH, i muszę wam powiedzieć, że lubię sobie pogawędzić ze Strutym. I on, i ja uważamy się nawzajem za gaduły :-))). Ale nie gadulstwo, tudzież gawędziarstwo, było przyczyną, dla której poprosiłem go o wywiad. Tradycyjnie po prostu postanowiłem przybliżyć Wam jakąś fajną kapelę, z ciekawymi ludźmi. MOTORBREATH zresztą się trochę rozkoncertował, od kiedy wydał (będzie już z pół roku temu) nowe demo „Following The Fear”, więc może zagra gdzieś blisko Waszego domu. Toteż stwierdziłem, że czas na małe podsumowanie i wnioski. Tym bardziej, że wakacje to okres przerwy między osobiście zorganizowaną i nadzorowaną m.in. przez muzyków MOTORBREATH mini-trasą „True Metal Show”. Mamy nadzieję, że spotkamy się razem na jesiennej części tej trasy…

MOTORBREATH – Wywiad z zespolem

W każdym sensownym kraju, no może oprócz Chin ludowych, zespół taki jak MOTORBREATH miałby pewnie już na koncie ze 3 longplaye, być może nawet klipy w MTV. Zespołów takich jak oni nie ma znowu tak dużo – grających już ponad jedną dekadę i wciąż na niesamowitym speedzie. Są w najlepszym dla artysty wieku, już dojrzali, a jeszcze młodzi, gniewni i silni. Na ich muzie nie ma nalotu ich życiorysów, a mogłoby tak być. Muzyka, którą tworzą jest przemyślana i z jajem. Zaproszony na próbę nie omieszkałem skorzystać. Kopie lepiej niż te nowe no-metalowe bandy, i to kopie tak, że aż gęba się cieszy. Po próbie poszliśmy do małej chińskiej restauracyjki, na piwko i kawę pogadać o starych i nowych czasach, planach, marzeniach i sztuce. Niespodziewanie otworzyli się przede mną nie unikając nawet osobistych tematów, mało tego, udało mi się namówić ich by dali własne psychologiczne charakterystyki. Legenda mazowieckiego undergroundu, przez wielu traktowana jako kapela kultowa (tadam – fanfary!) MOTORBREATH. A w sumie to bardzo mili kolesie. 🙂

…with the four horsemen ride
or choose your fate and die…

Powrót do góry