DUAL-COMA „Bulletproof Heart (Single)”
Długo nie musieliśmy czekać na świeże bułeczki z najgorętszej piekarni w Katowicach. Oto naszym uszom ukazał się trzeci album (choć to tylko singiel) tamtejszej grupy DUAL-COMA.
AZYLUM „Azylum”
Całkowicie znienacka w mojej skrzynce pocztowej pojawiła się płytka chłopaków z AZYLUM, ambitnych i rozlubowanych w różnych brzmieniach muzyków. Kwintet z północy Polski serwuje nam ponad czterdzieści minut muzyki, w przeciągu tylko pięciu utworów.
BLADE OF TERROR „The Harvest Has Begun”
Co by tu rzec, kilka dobrych dni odpoczynku od dziennikarskich obowiązków spowodowały małe braki w recenzjach na naszej stronie. Nie martwcie się jednak bo już dziś przedstawię Wam kolejną porcję srogiego metalu rodem z Kaczegogrodu.
LOSTBONE „Lostbone”
Szybkie to i krótkie, skoczne, metalowe, hardcore'owe, zwał to jak zwał, ma kopa, i o to chodzi. Krótkie, przeważnie szybkie, agresywne i melodyjne utwory LOSTBONE po prostu wpadają w ucho.
HEDFIRST „Godforsaken”
Nie wiem czy HEDFIRST ewoluuje czy nie, nie wiem też ile fanów takiego grania jest w Polsce, ale z pewnością Warszawianie swoje grono odbiorców mają! Do kogo zatem adresowana jest muzyka Warszawian? Przede wszystkim do wszystich fanów hardcore'a i jego odmian, a na metalowcach skończywszy. Przejdźmy zatem do omówienia nowego krążka Warszawian, a jest co omawiać bo aż trzynaście utworów, mocnej bezkompromisowej w tekstach jak i w muzyce jazdy.
INDESPAIR „No Escape EP”
INDESPAIR (a jakiś czas temu DESPAIR) to twór całkiem młody (za datę narodzin przyjmuje się rok 2003), powołany do życia przez Daniela Bartosika oraz Sergiusza Ciskowskiego. Pięć lat procesu twórczego, cała lawina muzyków w szeregach i poza nimi, jednakże gdy skład się ujednolicił panowie wdepnęli do studia z zamiarem nagrania poważnej płytki (co prawda EP-ki, ale to przecież też poważny krok), którą zatytułowali ‘No Escape’.
HALUCYNOGEN „Promo 06”
Halucynogen = patology?O nie, nie! Co to, to nie. Kiedy dostałem promo HALUCYNOGEN zastanawiałem się czy ktoś się nie pomylił i nie podesłał mi materiału patologicznych grindcore'owców…
CRAWLING DEATH „New Murder Art”
Polska scena muzyczna miodem płynąca nie bywa, raczej znojem i brutalną energią. Ostatnio nowa fala muzyki wylała się z ignorowanego swego czasu Śląska.