WHITE CROW „In a forgotten play”
Cóż, Rafał z Insanity Records nie podpisuje złych kontraktów, o tym już chyba zdąrzyliście się przekonać. Dziś, kiedy mam bardzo złego kaca to co prezentuje WHITE CROW idealnie przywraca mnie do życia.
GORTAL „Blastphemous Sindecade”
Nareszcie, po kilkunastu latach podziemnej tułaczki GORTAL raczy nas debiutanckim albumem zatytułowanym „Blastphemous Sindecade”. W sumie od jakiegoś czasu było wiadomo, że zespół pracuje nad długograjem, niewiadomym natomiast pozostawał termin premiery, toteż niektórzy (w tym i piszący te wypociny) z wywalonym jęzorem oczekiwali kataklizmu, który już nadszedł…
CHRIST AGONY „Condemnation”
W życiu się nie spodziewałem, że przypadnie mi zaszczyt zrecenzowania najnowszego albumu CHRIST AGONY „Condemnation”, zawierającego 10 utworów, które na długo utkwią mi w pamięci i w moim odtwarzaczu.
.
EMINENCE „The God of All Mistakes”
Dawno, ale to dawnooo nic mnie tak nie sponiewierało. Nic nie walnęło mną o glebę, nic mnie tak nie rozpierdoliło jak EMINENCE.
LOSTBONE/TERRORDOME „Split it out”
Strona internetowa: http://www.myspace.com/terrordomeband, www.myspace.com/lostbone
.
COMMERCIAL FAITH „When nothing becomes everything”
Polska powoli, ale to bardzo powoli, wreszcie staje się krajem w którym metalcore, czy też jak kto woli, szeroko pojęty hardcore ma swoje miejsce. Może nie ma go zbyt dużo, ale na tyle wystarczająco by wydawać na swój własny świat coraz to nowe dzieci.
VIRGIN SNATCH „Act of Grace”
Poprzeczka ustawiona na In the name of blood, zawieszona była wystarczająco wysoko, by z trudem można było ją przeskoczyć. Minęło wystarczająco dużo czasu by Krakowianie spróbowali poprawić swój własny wyczyn.
FRONTSIDE „Teoria Konspiracji”
Podobno wobec FRONTSIDE jestem bezkrytyczny. Podobno jestem wielkim fanem, i nie wyobrażam sobie życia bez Sosnowiczan, a raczej bez ich muzyki.