Koncert WŁADYSŁAWA KOMENDARKA

Papież Kościoła katolickiego abdykował, za to papież polskiej elektroniki ani myśli ustępować. Dotyczy to jego muzyki i poglądów. Władysław Komendarek, praojciec el muzyki, w sobotę 23 marca 2013 r. wystąpi w łódzkim klubie Scenografia. Będzie to pierwszy od 25 lat koncert wirtuoza pokrętełek w fabrycznym mieście.

Artysta w ekscytującą podróż po krainie elektronicznymi dźwiękami i spektakularnymi laserami płynącej zabierze jedynie stu szczęśliwców, którzy w porę zaopatrzą się w kosztujące 33 złote bilety.

– Dużą krzywdę muzyce robią globalistyczne media, które nie pokazują całej gamy twórców. Promowani są tylko wybrani i dzięki takiej polityce inni artyści się załamują i nie rozwijają się. Podziemie nawet w naszym kraju jest kilka razy silniejsze od medialnych wybrańców, typu Budka Suflera czy Doda, której nie trawię. Ja wymiotuję, kiedy grają specjaliści od tworzenia hymnów â mówi W. Komendarek.

Komendarek w swoim śpiewie stosuje język nieznany. Komponuje jedynie w nocy, bo jak twierdzi potrafi osiągnąć wewnętrzny spokój tylko wtedy, gdy przyroda zasypia. Ma bzika na punkcie kosmosu, gdzie zresztą gdyby tylko mógł, najchętniej spędziłby resztę życia. Uważnie śledzi wszelkie doniesienia związane z przestrzenią kosmiczną. Największą uwagę zwraca na te dotyczące eksperymentów armii USA na wodach oceanu oraz wypadków pojazdów kosmicznych z innych planet.

– Nie cierpię lansowanych przez media schematów, tzn. słuchając utworu już z góry wiem, jaka będzie harmonia utworu, kiedy wejdzie wokal, a kiedy solo gitary. Jeśli ma się coś do powiedzenia, naprawdę można wymyśleć coś oryginalnego, nie ciągle jedno i to samo â dodaje artysta.

Jedyny w Łodzi koncert Władysława Komendarka odbędzie się w klubie Scenografia (Łódź, ul. Zachodnia 81/83).

Początek występu: 20.00, wejście od 19.00.

Bilety do nabycia wyłącznie poprzez sieć ticketpro.pl (czyli również w Empiku, Media Markcie, Saturnie i in.). Ilość miejsc ograniczona â przewidziano wyłącznie sto miejsc.

Link do filmu, w którym Komendarek zaprasza na koncert w Łodzi:

Występ Władysława Komendarka będzie pierwszym z trzech ekskluzywnych wydarzeń muzycznych, jakie szykuje dla Łodzian Fundacja Art Industry, agencja Fantom Media oraz redakcja portalu muzycznego 3gramy.pl. W ramach dwóch kolejnych, w Scenografii zagoszczą: 13 kwietnia â progresywni „otwieracze” umysłów, czyli Hipgnosis, zaś 25 maja â symfoniczno-metalowi koneserzy synestezji â Victorians.

Informacje o artyście:

Władysław Komendarek

Zaczynał pod koniec lat 70., w stworzonej razem z braćmi Puczyńskimi grupie Exodus, dziś stanowiącej legendę polskiej progresji. Gdy po siedmiu latach grania zespół się rozpadł, zabrał się za eksperymentowanie z muzyką „na własną rękę”, co zresztą z powodzeniem robi do dziś.

Komponuje elektroniczne dźwięki, pełne wielogatunkowych naleciałości: od punku i hard rocka, po jazz i muzykę klasyczną. Ma na koncie ponad dwadzieścia płyt, na których w nietuzinkowy sposób łączy klasykę ze współczesnym brzmieniem syntetyzatorów. Był gościem ubiegłorocznego Międzynarodowego Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit, na którym poprowadził autorski warsztat pt.: „Od dźwięku do produkcji”, przyciągając swoją charyzmą i poczuciem humoru tłumy. Gdyby mógł, poleciałby w kosmos.

Ostatnia, jak dotychczas, płyta artysty to „Komendarek â Chopin”. To odświeżona wersja poprzedniego krążka „Fryderyk Chopin”, ale w zupełnie nowej okładce, wyposażonej w oryginalne dźwięki, ciekawą grafikę i recenzję.

– Propozycję stworzenia płyty poświęconej Chopinowi złożyło mi Stowarzyszenie. Trudno, żebym odmówił, skoro mieszkam 7 km od dworku Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. W dzieciństwie grałem większość jego utworów, więc nie jest to dla mnie temat zupełnie obcy. Na tej płycie usłyszymy ambient oraz małe akcenty rocka i rapu. Udało mi się też nagrać śpiew prawdziwych ptaków, mamy więc na płycie oryginalne słowiki â tłumaczy W. Komendarek.

– Zależało mi na tym, aby moje własne wątki muzyczne były spójne z przekazem Chopina, który tworzył muzykę 200 lat temu. Dodam, dla ciekawostki, że przedostatni utwór jest poświęcony duszy Chopina. Tu znajdziecie motywy z różnych jego utworów. Z kolei ostatni, ósmy numer nie znajduje się w spisie utworów, choć na płycie jest obecny. Skojarzyłem sobie, że skoro dusza jest niewidzialna, to i ten utwór będzie niewidzialny. To kawałek utrzymany w klimacie symfonicznego brzmienia, skomponowany w całości przeze mnie i poświęcony Chopinowi â kończy muzyk.

Wywiad z Władysławem Komendarkiem: http://3gramy.pl/wladyslaw-komendarek-wywiad

Powrót do góry