BATTUE „New World Disorder”
Dobre utwory: N.W.D., Mistakes Of The Past, Condemned To Exist, Corpses In Paradise
.
MORTIFICATION „The Evil Addiction Destroying Machine”
MORTIFICATION z Australii należą do weteranów ciężkiego muzykowania i to nie tylko na swoim kontynencie. Kto 19 lat niezmordowanie wydaje płyty (które nie cieszyły się nigdy wielką popularnością) marzy z pewnością o przełomie, sławie i uznaniu jako muzyk, czy cała grupa.
.
BOREA „Whose Fault”
Ale nam się ostatnio reedycji nasiało. Cieszy ten fakt niepomiernie zważywszy, że te odkurzane materiały dostępne były jedynie na kasetach a te…
FUEL FOR RIOT „Fuel for Riot”
Dziś na ruszt, proszę państwa, idzie młody skład (choć muzycy już nie tacy młodzi) z Francji. FUEL FOR RIOT debiutują w tym roku, trwającą niecałe 16 minut, płytą EP.
THE DAMNATION „Evilution”
Heh, ależ kolesie z Psycho Records są ostatnio zapracowani. Co rusz słychać o kolejnym wydawnictwie sygnowanym logiem tej coraz prężnie działającej wytwórni.
MORTUS „Human's Dilemma”
Oto kolejne demo młodych metalowców z Pszczyny. Wygląda na to, że panowie są bardzo wymagający wobec siebie, gdyż z góry wskazali mi niedociągnięcia i braki (jakie powstały podczas realizacji demówki), twierdząc między innymi, że jest to raczej 80% tego co chcieli zrealizować.
EGOMASS „Estreme Conseguenze”
Włochy nie są krajem, który produkuje jakieś oszałamiające ilości dobrych zespołów metalowych. Jest to dziwne, zwłaszcza, że Włochy są jednym z większych krajów, a zastanówcie się, ile znacie bandów z Włoch, a ile z o wiele mniejszych krajów skandynawskich, Polski, czy Europy Środkowo-Wschodniej? No cóż, nie mam zamiaru się tym zajmować, zwłaszcza, że zabrałem się do pisania tego tekstu z innego powodu – właśnie dostałem promówkę EGOMASS, który właśnie pochodzi z kraju Petrarki i Owidiusza, a konkretnie z Sardynii.'
.
HERETIQUE „Primal Blasphemy”
Ale się chłopaki naczekali na tę reckę. Założę się, że stracili już nadzieję na jej ujrzenie w Metal Centre a tu taka niespodziewanka.
SETH „Promo”
Powołany do życia w 2008 roku (w Lublinie) SETH jest pozornie młodą kapelą, gdyż jak głosi legenda, zespół jest inkarnacją DEIGRATIA – kapeli założonej w połowie lat 90. XX wieku przez niejakiego Paula, który to po wielu latach wskrzesza zespół pod zmienioną nazwą.
SELF MADE BOMB „Give Me Chance”
Kolejne trzydzieści minut z życia… z wesołą twórczością określaną mianem hardcore'a.
ETERNAL „Seeds of evolution”
Kosta Ryka powoli i stopniowo wypluwa z siebie coraz to nowe hordy, oczywiście biorąc pod uwagę warunki w jakich przyszło tam żyć ludziom, oraz praktycznie znikomy dostęp do dobrego sprzętu i miejscówek na koncerty, wszelka aktywność na scenie muzycznej traktowana jest jako zjawiskowa. ETERNAL jako zespół, choć nazwę nosi nieoryginalną prezentuje death/thrash metal w oldschoolowej oprawie.
ŚWINIOPAS „Pig'em all”
Ej, chłopaku! Ej, dziewczynko! TO ŚWINIOPAS! Jakby nie patrzeć crossover ma się w Polsce dobrze, a dowodzi tego ta śląska, a może i nawet ślunsko formacja, której demo Pig'em all dane mi jest właśnie recenzować. Piękne to dźwięki i balsam na moje przeżarte core'm serce.
ADIMIRON „When Reality Wakes Up”
Czas leci do przodu, nowe kapele powstają, część starej gwardii odchodzi na emeryturę, a co niektórzy po prostu zmieniają brzmienie i styl grania.
.
ARANEA „Demo(n) 2009”
Cóż, thrash jak i heavy metal w Polsce to raczej nie to, co tygryski lubią najbardziej. Core zyskuje coraz szersze uznanie, ale death metal jak i black (i pochodne) nadal królują.
26 BEERS „26 Beers”
Co nam wyjdzie, gdy do jednego kociołka wrzucimy thrash, lekkie punkowe zabarwienie i niesamowity wpływ nowomodnych kapel z wokalem a'la THE BLACK DAHLIA MURDER? Odpowiedź brzmi: 26 BEERS. Kapela mało znana, choć grają od roku 2003.
CATARACT „With triumph comes loss”
Szwajcarskie komando CATARACT to najlepszy na świecie przykład pierwotnej siły i agresji w muzyce. Prostota, która wręcz emanuje z głośników w trakcie odsłuchu ich płyt aż poraża.