ETERNAL „Seeds of evolution”

ETERNAL „Seeds of evolution” - okładka
Kraj: Kosta Ryka
Gatunek: Thrash/death metal
Dobre utwory: Revolt, Extermination
Strona internetowa: www.myspace.com/eternalcr
Długość albumu: 53:33



Kosta Ryka powoli i stopniowo wypluwa z siebie coraz to nowe hordy, oczywiście biorąc pod uwagę warunki w jakich przyszło tam żyć ludziom, oraz praktycznie znikomy dostęp do dobrego sprzętu i miejscówek na koncerty, wszelka aktywność na scenie muzycznej traktowana jest jako zjawiskowa. ETERNAL jako zespół, choć nazwę nosi nieoryginalną prezentuje death/thrash metal w oldschoolowej oprawie.

Prosto z mostu. Jeżeli jesteś fanem DARK ANGEL, DEATH a nawet i OBITUARY, Seeds of evolution to album dla Ciebie. Miejscami nieco chaotyczny, ale wciąż pełen ciekawych, bardzo technicznych, momentalnie kojarzących się z latami 80 zagrywek. Nie zapominajmy jednak o tym, że to bardzo, ale to bardzo brutalny materiał, który bardziej hołduje agresji SLAYER niźli późniejszemu obliczy zespołu Chucka Schuldinera czy Gene'a Hoglana, co jeszcze bardziej nakreśla do kogo ten materiał jest skierowany. Jednym słowem – jest klasyczny. Zresztą, jak mniemam tak po prostu miało być.

Właściwie to nie ma sensu się zbytnio tutaj rozdrabniać, albowiem każdy z zawartych na Seeds of evolution utworów to świadectwo inspiracji zespołu jak i tego co chcą sobą zaprezentować. Niemożliwym jest zatem wybrać jeden najlepszy, bądź też najgorszy numer, ponieważ takiego też tutaj nie ma. Wszystkie kompozycje utrzymane są na jednym określonym poziomie i poniżej niego nie schodzą. To dobrze, ale z drugiej strony odrobinę mnie ta poprawność razi. Nie tylko owa poprawność bowiem jest jeszcze coś. Po pierwsze wokale. William mógłby się zdecydować czy woli growlować, krzyczeć czy charczeć. Zdecydowanie polecam mu growle bo w tych wypada najlepiej. Kolejną sprawą jest brzmienie. Cieszy mnie uwypuklenie basu, ale za to perkusja brzmi tragicznie. A właściwie to nie brzmi. Wysoko nastrojony werbel, głośne talerze… ale stóp nie słychać ani na moment. Jakby tak założyć trigger to byłoby znacznie lepiej, a tak panowie wybrali pierdolenie się w żywy sound co totalnie nie miało sensu. Paradoksalnie jednak ten zabieg jeszcze bardziej przybliżył ich do obranej przez siebie stylistyki ha,ha.

Może być.

ocena: 6/10

Lista utworów

1. Deconstruction 01:53
2. Cults to Eternal Hatred 04:41
3. Revolt 06:08
4. Extermination 05:26
5. Witchery 05:23
6. Rotting in Anger 05:30
7. Thunderbolt 08:23
8. Uncertain Pathways 01:16
9. Reborn in Heresy 04:41
10. Burn in Hell 04:39
11. Seed of Evolution 05:33

Skład

William Suarez – Vocals, guitar
Mauricio Madrigal – Guitar
Daniel Kohkemper – Bass
Freddy Sanchez – Drums

Powrót do góry