GRACE DISGRACED „The Primal Cause: Womanumental”
Pamiętacie zapewne, jak podniecałam się debiutanckim albumem rosyjskiego Grace Disgraced. Możecie zatem wyobrazić sobie moją reakcję, gdy z pierwszej ręki dowiedziałam się, że zespół nagrał kolejną płytę.
GRACE DISGRACED „Enthrallment Traced”
Ostatnio zespoły z kobiecym wokalem rosną jak grzyby po deszczu. I nie mam tu na myśli symfonicznych wrzodów będących setna kopią Nightwisha, a prawdziwe, mocne, metalowe granie.
GRENOUER „Lifelong Days”
Rosyjski GRENOUER w tym roku powinien obchodzić dwudziestolecie! Przez ten czas wydali 6 albumów i jeszcze więcej demówek, epek, splitów. Przez ten czas ich styl muzyczny ewoluował od Thrash/Death Metalu po Industrial i Rocka.
DEMON PROJECT „Faces of Yaman”
Rosja to ogromny kraj, który skrywa niezliczoną ilość zespołów różnej maści. Jednak rzadko mam okazję słyszeć coś z tego kraju.
EVERLOST „Put Nepokornych”
Mimo swego już „dorosłego” wieku postanowiłem coś od siebie – starego rock and roll'mana naskrobać i powiedzieć o kapeli z Rosji – EVERLOST. Wielu z was na pewno ich słyszała…
.
OBLIVION MACHINE „Zero-Gravity”
Oblivion Machine to moskiewski zespół, o którym, podobnie jak o wielu innych, nie miałem pojęcia. Nie miałem pojęcia do paru dni wstecz, gdy natknąłem się na ich tegoroczne wydawnictwo zatytułowane Zero-Gravity.Powód, dla którego ruszyłem tę płytę był prozaiczny – ciekawość.
SANITY DECAY „The World Of Illusions”
Jeszcze trochę i zacznę słuchać glam metalu. Zalew shitu w postaci deathcoreu ciągle się powiększa i nie daje mi innego wyjścia niż tępienie słabiaków.
APRIL BECOMES ME „City is Surrounded”
Deathcore, deathcore i ciągle deathcore, a jak ludzie zaczynają mówić, że już się skończył to co dostajemy? Właśnie tak – kolejny deathcore. Na szczęście lubię ten gatunek, a i muzycy poszczególnych zespołów zaczęli zauważać, że breakdowny i świniaki nie wystarczą do podbijania serc słuchaczy….
.
RE-DRUM „S”
Rosyjski RE-DRUM jest kolejnym przedstawicielem niszowego nurtu elektronicznej muzyki eksperymentalnej określanej mianem Drone/Ambient. Niektórych z was zapewne nie zdziwi fakt, iż album otoczony jest opieką wytwórni Zoharum, która to promuje i wydaje podobne dźwięki.
.
ORIGAMI „Sindrom Kassandr”
Dobre utwory: Теряю свой день
.
MEANING BESIDE „The reaping”
Wreszcie ruski metalcore nie okazał się być wyłącznie ruski. Hah! Wiadomo, liryki oczywiście są w języku naszych wschodnich sąsiadów, ale (oczywiście, że są ale) muzycznie MEANING BESIDE plasuje się bliżej Amerykanom z KILLSWITCH ENGAGE czy ALL THAT REMAINS co zdecydowanie odróżnia ich od kolegów z krajowej sceny.
MY AUTUMN „Inexpressible Words”
Zdziwieni? Nie sądzę. Core jeszcze dłuuugo będzie mi bliski, dlatego też nie was nie zdziwią kolejne recenzje płyt zespołów metalcore/deathcore.
STIGMATA „Stigmata”
Osatnimi czasy rozlubowałem się we Wschodniej scenie metalowej… a raczej metalcore'owej.
KAMBODGE „Stiraja Emal”
Rosyjski metalcore? A jakże! To jakże egzotyczne zjawisko jakim jest Rosyjski KAMBODGE w jakiś dziwny sposób niezwykle pozytywnie mnie… zaskoczyło.
ARIA „Collosseum”
Krótki ale za to jaki treściwy singiel sześć lat temu wydała ARIA. Niestety singiel był zwiastunem nie tylko jak zawsze dobrej płyty, ale także preludium do roszad personalnych.
NOMANS LAND „Raven Flight”
Dużo czasu upłynęło nim sięgnąłem po tę płytę. Bynajmniej nie z tego powodu, że okładka może sugerować jej Power Metalową zawartość, bo zespół ten ma tyle wspólnego z tym gatunkiem co Iron Maiden z Death Metalem.