MEDUSA'S CHILD – Wywiad z Jesusem

Dziwny będzie ten wywiad. Nie zawsze udało mi się uzyskać odpowiedzi na konkretne pytania. Nie wiem, z czego to wynikało, może z bariery językowej, a może z tajemniczej natury odpowiadającego, którym był gitarzysta Jesus? W każdym razie MEDUSA'S CHILD jest jedynym zespołem w swoim rodzaju i jak na heavy/gothic metalowy band ma oryginalne inspiracje…

Cześć!!! Od razu przejdę do rzeczy. Zaskoczyliście mnie utworem „Mind Cohesion”… Klimat New Age, indiańskie pieśni… Nie spodziewałem się czegoś takiego po heavy metalowej kapeli (tym bardziej z Niemiec). Ale muszę przyznać, że żałowałem, iż ten kawałek trwał tak krótko. Naprawdę zajebisty, przepełniony jakąś tęsknotą, smutkiem… Skąd pomysł na takie indiańskie motywy? Co was zainspirowało?

Cześć stary! Przede wszystkim dziękujemy za przeprowadzanie z nami wywiadu. Ok, więc zacznijmy. Ta idea ma źródła. Przede wszystkim, wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej zainteresowani legendami o rdzennych Amerykanach. Po drugie, jak myślę, to utwór „Mother Earth” był najsilniej zainspirowany Indiańskimi wpływami. Gdy skończyliśmy ten utwór (który zajął nam dużo czasu, chachacha) zrozumieliśmy, że ma on pewien rodzaj Indiańskiego ducha, który był z nami i mogę tobie powiedzieć, że nie planowaliśmy tego, to po prostu się zdarzyło. A co mogłoby być lepszego od wstawienia przed tym utworem takiego Indiańskiego intro.

Właśnie kolejny utwór na waszym materiale „Immortal …Mind Cohesion” to „Mother Earth”, który bardzo zgrabnie zlał się z poprzednim kawałkiem by w pewnym momencie nagle wejść w ostre heavy/power metalowe granie. I w związku z tym utworem mam dalsze dwa pytania. Pierwsze – Patetyczne męskie chóry w nim występujące bardzo skojarzyły mi się z BATHORY. Czy to przypadek i moje subiektywne asocjacje?

Porównałeś go do BATHORY? Jesteś pierwszym, który porównał nas z BATHORY. Mogę naprawdę upewnić ciebie, że to jest zbieg okoliczności, to na pewno nie zostało zaplanowane.

Drugie pytanie – Temat „matki” wykorzystywało wiele kapel np. „Mother North” SATYRICON. Teraz powoli zaczynam łączyć fakty. Indianie, Matka Ziemia… Czy ma to jakiś związek z ekologią? A może macie jakieś własne przesłanie związane z materiałem?

Wszyscy dorośliśmy w dzikiej naturze, w lasach Turyngii. Próbujemy przekazać niewielkie opowieści z naszego codziennego życia. A Crow, który pisze teksty, chętnie zbiera nasze duchowe czy pewne mistyczne doświadczenia związane z tym tematem. Złożył te historie by mogłyby być one dla innych łatwiejsze w interpretacji. Czasami opowiadamy prawdziwe historie, a czasami nie, to zależy od tego co się nam przytrafiło.

Ok. Lećmy dalej. Bardzo podoba mi się ciekawe łączenie utworów. Dobrze to słychać przy przejściu z „Mother Earth” do „Holy Land”. Brzmi to tak jakby cały materiał był jednym długim utworem. Jak przebiegała praca nad aranżacjami?

Gdy jesteśmy na żywo na scenie to też gramy takie połączenia. I pomyśleliśmy, że to będzie dobry pomysł, by przynieść to też na CD. I jak już wspomniałeś w swoim pytaniu, to tworzy uczucie jednej piosenki, bez końca. I to jest być może też wpływ jakichś innych zespołów, które też to robią.( Ale tylko mały wpływ).

Niektóre motywy kojarzą mi się z LAKE OF TEARS. Szczególnie ta ochrypła barwa wokalu w połączeniu z partiami gitar, jak np. w utworze „Eye of Fire”. Znacie ten zespół?

Współpraca między gitarą i partiami wokalnymi, tak to prawda, mogałby ci przypomnieć LAKE OF TEARS. Ale nadal tam jest tyle utworów, które czasami, być może z powodu naszych różnych muzycznych wpływów mogłyby sprawić, że pomyślisz o innych zespołach i piosenkach, które już istnieją. Ale ponownie możemy cię upewnić, że to zdarzyło się przypadkowo.

Widzę, że muzyka poważna nie jest wam obca, co słychać w „łączniku” „Eye of Fire” z „Center of the Dark”. Nasunęło mi to na myśl J.S. Bacha Toccata i fuga d-moll.

Tak, to prawda. Lubimy dziękować takim wielkim muzykom za ich świetną twórczość. I oczywiście jest to dramatyczny opus, który jest dobrym połączeniem dla kolejnego utworu „Center of the Dark”.

„Tears of the Wolf” jest przepiękną bardzo nostalgiczną balladą. Natomiast tutaj gitarowe pasaże i ogólna kompozycja utworu nasunęły mi skojarzenia z balladami SCORPIONS'ów, czy ACCEPT. Ciekawym zabiegiem okazał się tutaj klawiszowy motyw i kobiecy śpiew w tle… A tytuł utworu niezaprzeczalnie skojarzył mi się z indiańskimi motywami…

Tak, to znowu jest prawdą. Widzę, że rzeczywiście słuchałeś nasz CD. Wielkie dzięki za to. Nie możemy przezwyciężyć naszej przeszłości. I jak wcześniej wyjaśniłem w którejś odpowiedzi, lubimy umieszczać Indiańskie motywy przed naszymi utworami.

Czy HELLOWEEN jakoś wpłynął na waszą twórczość? Niektóre motywy (szczególnie te dynamiczne) są takie helloweenowskie, np. w utworze „I'm still Here”.

Nie zaspecjalnie HELLOWEEN na nas wpłynął, ale takie zespoły jak IRON MAIDEN, JUDAS PRIEST, STRATOVARIUS i AXEL RUDI PELL. Ale próbujemy stworzyć nasz własny nowy styl MEDUSA'S CHILD. Chociaż nie możemy wyprzeć się naszych korzeni i wpływów. Chachacha.

[

Jak ludzie odbierają tytuł i tekst (w refrenie) waszego kolejnego utworu „Fight fire with Fire”? Dla wielu starych metalowców tytuł ten kojarzy się wyłącznie z METALLICĄ. Może ktoś oskarżyć was o świętokradztwo.

Wiemy o tym fakcie i już otrzymaliśmy recenzje na ten temat, gdzie powiedziane jest, iż to jest cover utworu METALLICA. Ale to nie jest prawdą!! Te słowa i frazy wyrażają silne emocje a to nie oznacza świętokradztwa!!

„Lionheart” już nie kojarzy mi się z Indianami (hahaha). Raczej ze średniowiecznym rycerstwem, walecznością i męstwem. Ale mimo wszystko jest to delikatna i bardzo melancholijna ballada, idealna by przytulić w tańcu ukochaną dziewczynę…

W utworze „Lionheart” umieściliśmy inną inspirację. Chcieliśmy stworzyć akustyczną balladę, która sugeruje nowy styl. Chcieliśmy pokazać, że Metal niekoniecznie musi być twardy i ciężki. I to wskazuje na nasze własne doświadczenia z kobietą. Chachacha.

I tym oto sposobem doszliśmy do końca waszej płyty. Ostatni kawałek to „Medusa's Child”. Początek zupełnie w gotyckim stylu (specyficzny aranż i niski melodyjny ton głosu). I dopiero teraz na końcu płyty uświadomiłem sobie, że już sam nie wiem czy bliżej wam do heavy/power metalu czy może do gothic metalu w stylu np. LAKE OF TEARS czy CEMETARY…

Cieszę się, że wspomniałeś ten fakt, ponieważ to ukazuje, że nie możesz porównać nas z jednym zespołem. I to oznacza dla nas, że częściowo stworzyliśmy nasz własny styl MEDUSA'S CHILD. Który ukazuje nasze wszystkie różne wpływy.

„Medusa's Child” (starożytna Grecja), a np. „Mind Cohesion”, „Holy Land” (dawna Ameryka Północna), a z kolei „Lionheart” (średniowieczna Wielka Brytania) – Te utwory nasunęły mi pewne skojarzenia z różnymi epokami i krajami. Czy jest tego jakieś logiczne wytłumaczenie? A może po prostu czepiam się sam nie wiem czego? Hahahaha…

Chciałbym poznać twoje następne skojarzenia. chachacha …. To brzmi logicznie. To jest twoja interpretacja naszego nagrania. I to jest bardzo realistyczna interpretacja…

Ogólnie materiał zrobił na mnie ogromne wrażenie… świetnie połączyliście wiele cennych motywów jakie można spotkać w muzyce metalowej. Jakie jest zainteresowanie waszą muzyką?

Naszym głównym celem ma być dobra zabawa z muzyką, którą lubimy. I naprawdę bardzo się cieszymy z każdego fana i każde, kto lubi naszą muzykę. To utrzymuje nas i naszą muzykę przy życiu.

Kiedy będzie nam dane usłyszeć wasz kolejny materiał i jaki on będzie?

Narazie nie mogę ci powiedzieć, kiedy wypuścimy nasz następny album. Ale będzie on bardziej cięższy niż „Immortal Mind Cohesion…”. Ale niewątpliwie on się ukaże. Chachacha.

Na zakończenie zmienię temat. Czy Niemcy wiążą jakieś nadzieje z Benedyktem XVI? Niezaprzeczalnie historia naszych państw był ze sobą związana. Łączyły nas nie tylko wojny. A teraz po papieżu Polaku nastał papież Niemiec…

Sądzimy, że dopóki muzyka będzie istniała dopóty nasze kraje będą razem. Nieważne czy papież jest Niemcem, czy Polakiem, czy z którego kraju.

Ok. Dzięki za wywiad! Pora na wasze zakończenie…

Wielkie dzięki za wywiad. Pozostańcie heavy i utrzymujcie Metal przy życiu…. MEDUSA'S CHILD (Jezus).

MEDUSA'S CHILD: holger@medusas-child.com – www.medusas-child.com

RISESTAR PROMOTIONS: info@risestar.cl – www.risestar.cl

Dzięki współpracy Born to Die'zine & webzine z Metal Centre,
wywiad ten mogliście przeczytać również u nas.


Powrót do góry