GRACE DISGRACED „Enthrallment Traced”

GRACE DISGRACED „Enthrallment Traced” - okładka
Muzyka: Death Metal
Strona internetowa: gracedisgraced.bandcamp.com
Kraj: Rosja
Czas trwania: 43:47 minut (7 utworów)



Ostatnio zespoły z kobiecym wokalem rosną jak grzyby po deszczu. I nie mam tu na myśli symfonicznych wrzodów będących setna kopią Nightwisha, a prawdziwe, mocne, metalowe granie. Kolejnym przykładem jest na to Grace Disgraced, któremu przewodzi Polina Berezko. I nawet biorąc pod uwagę powagę faktu, że betonowa brzoza była wysuwana spod ziemi, debiutancki album Rosjan jest jednym z tych, który na długo pozostaje w pamięci…

Grace Disgraced gra brutal death metal. Bardzo brutal i jeszcze bardziej death. Słuchałam „Enthrallment Traced” miliardy razy (cud, że jeszcze cokolwiek słyszę) i za każdym razem wbijało mnie w fotel- z muzyką Rosjan po prostu się nie da. Można się wykręcać, koziołkować czy robić pajacyki, a od tego porażającego ciężaru się nie ucieknie. Wystarczy wspomnieć bezlitosne, rozpoczynające się bez żadnego ostrzeżenia „Prophecy Of The Somnambulist”, w którym zespół życzliwie rezygnuje ze zwyczajnego zawrotnego tempa na rzecz wolniejszego, spokojniejszego- to jednak zwykłe zabawy kosztem słuchacza, bowiem taka wolniejsza partia w „Hypocritical Oath” brzmi jeszcze bardziej dobitnie. W tym utworze słychać też ogromne zróżnicowanie wokali- cos takiego jak chmury- niby wszystkie białe, ale każda inaczej… Mamy więc tu próbkę umiejętności wokalnych, jakimi dysponuje wokalistka Grace Disgraced- od głębokich growli aż po te bardziej skomplikowane wokalizy… Pewnie gdyby chciała, zaśpiewałaby też bezbłędnie „Arię Królowej Nocy”… Kolejnym aspektem wpływającym na korzyść zespołu jest fakt, że Rosjanie nie uciekają rozpaczliwie przed pewną lekko zarysowana melodyjnością, która skrada się za uchem m.in. w „To Autumn” czy pod koniec świetnego „Orchids Of The Fallen Empire”, dorównującego tu nawet niektórym dokonaniom Cannibal Corpse…

Także dwa niepozorne utwory w oku cyklonu „Enthrallment Traced” nie pozwalają na chwilę wytchnienia. Pierwszym z nich jest „Psycho Cycle” z zabójczo chwytliwym refrenem oraz pogłosami i połączeniami wokali, kolejnym zaś zmieniający oblicze niczym Sasha Grey role filmowe „Adzhimushkai” o, powiedzmy, tematyce lekko historycznej. Może jeśli Grace Disgraced nagra jeszcze kilka albumów, część moich znajomych zacznie odróżniać Wielką Smutę od Wielkiej Trwogi… Wspomnę także krótko o tekstach, które, mimo wszystko, są doskonale słyszalne- nie mam pojęcia, co dzieje się w głowie Poliny Berezko, ale uwierzcie, chcę brać to samo!

Jeszcze po wysłuchaniu „Villain” i utworu zamykającego całość, spustoszenie w mózgu jest tak ogromne, że ma się ochotę spokojnie pokiwać w tył i przód… Ujmując to nieco bardziej poetycko- zostałam zmiażdżona niczym mucha na świeżo malowanej białej ścianie…

ocena: 9,5/10

Lista utworów

Prophecy of Somnambulist
Hypocritical Oath
To Autumn
Psycho Cycle
Adzhimushkai
Villain
Orchids of the Fallen Empire

Skład

Polina Berezko – wokal
Alexandr Klaptzov – gitara
Andrew Ischenko – perkusja
Chistophor Moleskin -bas

Powrót do góry