BLOODSHED „Gasoline for Deathmachine”
Istniejący od 1994 roku niemiecki BLOODSHED nienależy do znanych zespołów, ale może poszczycić się pokazałą aktywnością koncertową w swojej historii, grając z paroma wielki zespołami z metalowej sceny i zbierając przy tym doświadczenie, które przynosi owoce na scenie jak i w postaci muzycznego przekazu jakim jest mini CD „Gasoline For Deathmachine”.
.
TODTGELICHTER „Schemen”
Kolejny zaodrzański, nieznany mi bliżej zespół ze stajni Folter Records i kolejny ciężki orzech do zgryzienia. Nie lubię recenzować następnych płyt danej grupy nie znając ich debiutu, a niestety w tym przypadku (jak i w kilku innych pochodzących z Folter) tak właśnie jest.
ANDRAS „Iron Way”
Andras jest zespołem, który w przeszłości zrobił wszystko, żeby osiągnąć miano beztalecia wszechczasów. Cokolwiek w przeszłości by nie nagrali, skazane było na fiasko i tak zainteresowanie zespołem i jego twórczością w Black Metalowej scenie spadło do zera..
SAMMATH „Dodengang”
Istniejący od czternastu lat SAMMATH to kolejny – obok recenzowanego gdzieś poniżej WALPURGISNACHT – przedstawiciel Black Metalowej sceny z Niderlandów, jednak w przeciwieństwie do ziomków może się on pochwalić o wiele większą ilością wydawnictw. Recenzowany tutaj „Dodengang” to pochodzący z 2006 roku trzeci album tego zespołu, a już w przyszłym roku za pośrednictwem Folter ukazać się ma czwarty, zatytułowany „Blood”.
.
WALPURGISNACHT „Die Derwaert Gaen En Keeren Niet”
Istniejący od 1996 roku holenderski WALPURGISNACHT nie należy do zbyt płodnych zespołów. Dwa materiały demo nagrane po 2000 roku i recenzowany poniżej debiutancki, pochodzący z 2005 roku „Die Derwaert Gaen En Keeren Niet” to wszystko, co składa się na dyskografię tej hordy.
HELLSAW „Phantasm”
Austriacki HELLSAW obok SKYFORGER to chyba jedna z bardziej znanych nazw ze stajni Folter Records. Kapela pod wodzą Aries'a i Svart'a istnieje już siedem lat i do dziś dochrapała się (prócz demo „Sins of Might”) dwóch albumów i splitu z VARULV, w którym to pogrywa drugi z wymienionych panów.
GODS OF GOATS „A Tribute to Venom”
Dobre utwory: Machetazo – Black metal, Hangman – Raise the dead, Bastard – Mystique, Chaosphere – Leave me in hell
.
STAHLMANTEL „Satan Snuff Machine”
No to fajnie. W skrzynce na listy czekała na mnie płyta…
IMPALED NAZARENE „All That Your Fear”
Myślę i myślę nad tym co napisać we wstępie i nic mi nie przychodzi do głowy, tak więc zabieram się do głównej części recenzji, która dotyczy jednego z krążków finlandzkiej grupy Impaled Nazarene, a zwie się on – All That You Fear.
.
IMPALED NAZARENE „Manifest”
Impaled Nazarene to formacja, która mnie jeszcze nie zawiodła. Od momentu gdy poznalem ten zespół do teraz byłem w pełni usatysfakcjonowany.
WISHMASTER „Hunting The Man”
Czytelnikom regularnie odwiedzającym naszą stronę raczej nie trzeba przedstawiać tej szczecińskiej hordy. Dla tych co nie wiedzą „Hunting The Man” to drugie wydawnictwo WISHMASTER w ich już prawie dziesięcioletniej historii.
ARATHYR „Curse Mans Blame”
ARATHYR dojrzał. Jakkolwiek by to nie brzmiało po prostu ich muzyka dojrzała.
PRIMORDIAL „To The Nameless Dead”
Bałem się pisać tą recenzje. Tak bałem się.
WAR FOR WAR „Kovy Odjinud”
To już trzeci album Czeskiego solowego projektu WAR FOR WAR. Od samego początku materiału nasuwają mi się skojarzenia z Polskimi kapelami z kręgu Pagan Metalu z lat 90.
IMPALED NAZARENE „Pro Patria Finlandia”
No i zaczęło się. Po poznaniu doskonałego albumu koncertowego sięgnąłem po krążek zatytułowany „Pro Patria Finlandia” i muszę przyznać że już od pierwszego odsłuchu zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
.
MAYHEM „Deathcrush”
„Deathcrush” to pierwsza epka Mayhem, nagrana jeszcze gdy na perkusji grał Manheim, a na wokalu był Maniac (ten kilkanaście lat później powróci do zespołu nagrać z nimi parę płyt). Ukazało się kilka różnych edycji tego albumu, na jednych nie ma outro, na innych dwie piosenki są połączone w jedną, to tak dla wyjaśnienia, dlaczego tracklista jest nieco różna.