DARK FORTRESS „Eidolon”

DARK FORTRESS „Eidolon” - okładka
Gatunek: Atmospheric Black Metal
Kraj: Niemcy
Czas: 52:19
Oficjalna strona: www.thetruedarkfortress.com



Na twórczość tego pochodzącego zza naszej zachodniej granicy zespołu natrafiłem przypadkowo przy okazji premiery poprzedniej płyty „Seance”. Szczerze mówiąc do dziś nie znam zawartości pierwszych trzech, jednakże „Eidolon” sam pchał się w łapy, a że pod sztandarem Century Media poprzedni album prezentował całkiem przyzwoity poziom, toteż i w tym przypadku łechtany ciekawością nie odmówiłem sobie sięgnięcia po najnowszą produkcję DARK FORTRESS.

Jak już wspomniałem o „Seance” to nie mogę nie zaznaczyć, że płyta ta była co najmniej dobra. Ze swoim przerażającym klimatem i ambitnymi, nieszablonowymi pomysłami wybijała się ponad produkcje zespołów eksplorujących podobne rejony muzycznej ekstremy. Wydaje mi się jednak, że w minimalnym stopniu brakowało tam spójności. W niektórych momentach utwory ciągnęły się w nieskończoność i przy częstym obcowaniu z „Seance” człowiek mógł poczuć się zmęczony. Nie wiem, być może za mało jej słuchałem i się mylę. Jestem jednak pewien co do tego, że „Eidolon” to inna para kaloszy. Album od początku do końca przemyślany i zagrany z wielką pasją. Słychać, że dużo uwagi poświęcono tutaj na dopasowaniu poszczególnych elementów do siebie, dzięki czemu muzyka zyskała na wspomnianej spójności. Klimat znany z „Seance” pozostał i podkreślany delikatnymi pasażami klawiszowymi Paymona wprowadza w ten sam stan strachu i obłąkania. Na uwagę zwracają wokale nowego członka zespołu Moreana, które doskonale wpasowały się w ogólny koncept płyty. Całość oczywiście wciąż w konwencji atmosferycznego Black Metalu, z tym że opatrzonego świeżymi i niepowtarzalnymi rozwiązaniami, charakterystycznymi jedynie dla tej kapeli. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o gościnnym udziale skądinąd znanego Toma Gabriela Fishera, którego wokale do utworu „Baphomet” tak mocno odcisnęły na nim swoje piętno, że można by tutaj mówić o swoistym hołdzie dla CELTIC FROST.

„Eidolon” nie ma słabych momentów, wszystko ma tu swoje miejsce i swój czas. Słuchając tego krążka po raz enty nie czuję znużenia a wręcz odwrotnie – z coraz większą ochotą zagłębiam się w jego dźwięki. Co tu dużo mówić, jedna z lepszych produkcji początku 2008 roku.

ocena: 8.5/10

Lista utworów

1.The Silver Gate
2.Cohorror
3.Baphomet
4.The Unflesh
5.Analepsy
6.Edge of Night
7.No Longer Human
8.Catacrusis
9.Antiversum

Skład

Morean – Vocals
Asvargyr – Guitar
V. Santura – Guitar
Draug – Bass
Paymon – Keyboards
Seraph – Drums

Powrót do góry