DEADBORN „Stigma Eternal”

Gatunek: Technical/Brutal Death Metal
KKraj: Niemcy
Czas: 30:59
Strona internetowa: http://www.deadborn.de
Myspace: http://www.myspace.com/deadborn666

Tak sobie szukam w pamięci nazw Death Metalowych kapel zza naszej zachodniej granicy, które w przeszłości solidnie skopały mi dupsko i szczerze powiedziawszy niewiele ich znalazłem. Co prawda istnieją, bądź istniały takie marki jak min. DISBELIEF, FLESHCRAWL, SACRIFICIUM, PAVOR, uwielbiany przeze mnie MORGOTH, czy też NECROPHAGIST, jednakże jest to przysłowiowa kropla w morzu liczącym grubo ponad pięć tysięcy zespołów. Dziwi ten fakt tym bardziej, że niemiecka scena niegdyś była jedną z najsilniejszych, przodowała głównie w Thrash Metalowym rzemiośle, z którego to jakby nie było Death Metal się zrodził. Nie wiem, może jestem niezorientowany a w rzeczywistości takie granie ma się tam bardzo dobrze. Nie zmienia to jednak faktu, że w moim odtwarzaczu rzadko gości Death Metalowy zespół z Niemiec, a jeśli już to nie wybija się on ponad przeciętność.

Tą niekorzystną rutynę zmienił ostatnio DEADBORN – grupa z sześcioletnim stażem, w której szeregach pogrywają dwaj byli członkowie NECROPHAGIST i jak słychać nie tylko dupy wynieśli z tamtej kapeli. Przez cały czas trwania „Stigma Eternal” przewijają się elementy charakterystyczne dla NECROPHAGIST, z tym że jak na moje ucho są one podane w bardziej brutalny i mniej progresywny sposób, choć technicznych, gitarowych wykrętasów wcale tu nie brakuje. Przeciwnie, ta płyta aż tętni ostrymi jak brzytwa riffami wspomaganymi ciężkością brzmienia gitary prowadzącej. Każdą z tych kompozycji cechuje wysoki stopień aranżacyjnego wyrafinowania, któremu wtóruje niezmordowana sekcja rytmiczna. Na „Stigma Eternal” nie przewidziano jednostajnej gry perkusisty, toteż od niebanalnych przejść i zmian tempa aż się tutaj roi. Wielkie brawa dla Sławka za kunszt jaki pokazał na tym albumie. Jeszcze jedna sprawa, a mianowicie wokale Mario Petrovica. Są kurwa idealne. Nie było okazji sprawdzić tej barwy na albumach NECROPHAGIST, bo był tam w czasie, gdy zespół nie wydał żadnej płyty, ale na debiucie DEADBORN pokazał swoją klasę głębokimi growlami. I chyba byłoby na tyle tego lizania dupy DEADBORN.

Zespół wydał debiut na bardzo wysokim poziomie, który połamawszy mi konstrukcję wdarł się do galarety zwanej przez uczonych mózgiem. A dalej to ja już nie potrafię myśleć zniewolony tą niszczącą kanonadą.

ocena: 9.0/10

Lista utworów

1. Pain Is God
2. Coma Timecode
3. Malformed Magnificence
4. Progressive Paralyze
5. Negative Reinforcement
6. Back To The Blackness
7. Stigma Eternal
8. The Crack Of Doom

Skład

Mario Petrovic – Vocals
Jo Morath – Guitar
Jan Maier – Bass
Sławek Foltyn – Drums