ACE AUGUSTINE „The Absolute”

ACE AUGUSTINE „The Absolute” - okładka
Gatunek: Chrześcijański Metalcore
Strona: www.myspace.com/aceaugustine
Kraj: USA
Czas: 41:09



Kolejna płyta od FACEDOWN RECORDS. Tym razem wytwórnia nie wysilała się i nie szukała na siłę gatunków muzyki pod które można by podpiąć ACE AUGUSTINE. Metalcore i nic po za tym. No może po za jednym szczegółem, który zawsze wywołuje uśmiech na mej twarzy. Rising from the same fertile Pennsylvania grounds as AUGUST BURNS RED. Po przeczytaniu takiej notki moja pierwsza myśl to – kolejny band wannabe który myśli, że da radę podrobić wyżej wymienioną kapelę.

Po odpaleniu krążka dostałem pożądnego liścia na twarz (3 klemensy… – heh) tak jakby coś chciało powiedzieć nie oceniaj książki po okładce. To co usłyszałem najnormalniej w świecie zaskoczyło mnie swoją jakością i róznorodnością. Ten zespół to taki mix wszystkiego co najlepsze z zespołów, których ostatnimi czasy słucham trochę więcej niż pozostałych. Mamy mnóstwo melodii, które z powodzeniem mogły by wyjść z pod palców chłopaków z AUGUST BURNS RED, połamane ale bujające rytmy ala I THE BREATHER, i miażdżące breakdowny podchodzące pod nową płytę FOR TODAY. Jeśli do tego wszystkiego dodamy czyste wokale, małe pig squeale tu i ówdzie oraz kilka chórków mamy kombo prawie doskonałe. Oczywiście boom pad, sweepy i efekciarski mastering – OBECNE ;). Nie wiem co jest w tej Pennsylvanii ale jest to coś co tworzy bardzo utalentowanych muzyków – zwłaszcza bębniarzy. Matt Greiner ze wspomnianego wcześniej ABR, Adam Gray z TEXAS IN JULY, Grant McFarland z THIS OR THE APOCALYPSE to jedni z moich ulubionych metalcore'owych perkusistów. Teraz do ich grona oficjalnie dołącza Doug Fellenbaum. Jesli mam się nauczyć grać na garach chcę to robić własnie w takim stylu. Jeśli o samą płytę chodzi to nie mam do czego się przyczepić. Dziesięć ciężkich utworów trzymających poziom od początku do końca wszystkie w przedziel 3:30-4:30 czyli tak jak być powinno. Nie ma zbędnego przeciągania kawałków i robienia z nich na siłę epickich dziesięciominutowców. Słucha się tego bardzo przyjemnie i że tak powiem szybko. Muzyka płynie i miło pieści uszy nieustannie przez 40 minut by na końcu wyciszyć się spokojną powtarzaną chórkiem linią the absolute is comming. Co swoją drogą jest ciekawym zakończeniem albumu noszącego nazwę – uwaga – The Absolute 😉

Jak tak dalej pójdzie to na zespoły z Pennsylavnii trzeba będzie wymyslić jakiś skrót – coś w stylu Aussie Core – bo szybko rośnie w siłę i staje się coraz bardziej rozpoznawalny. Biorąc pod uwagę to co ostatnimi czasy pojawia się na scenie metalcore'owej ACE AUGUSTINE błyszczy i aż prosi się o przesłuchania i zapraszania na gigi w 2011. 8/10 i po raz kolejny mój faworyt z płyty czyli otwierwający Justifiers.

ocena: 8/10

Lista utworów

1. Justifiers
2. 2013 Looks Promising
3. Jonah Spoke of Innocence
4. Negotations
5. Senior Year At Sky City
6. Delorean
7. Axioms
8. Debt That All Men Pay, The
9. Merchant Tales, The
10. Absolute, The

Skład

Ben Moser (Vocals)
Doug Fellenbaum (Drums)
Tyler Chadwick (Guitar&Vocals)
Spencer Barnett (Bass)
Alex Bolton (Guitar)

Powrót do góry