JASKINIA HAŁASU „Wojciech Lis, Tomasz Godlewski”

JASKINIA HAŁASU „Wojciech Lis, Tomasz Godlewski” - okładka
Strona Internetowa: www.kagra.com.pl
Format A4
Stron 245
Kraj: Polska



Ostatnimi czasy na polskim rynku pojawia się coraz więcej wydawnictw książkowych omawiających szeroko-pojętą scenę Metalowo-Rockową (rodzimą i zagraniczną). Jednym z wydawnictw, które ma już dość spory dorobek omawiający muzyczną tematykę jest polskie wydawnictwo Kagra. Jednak tym razem Kagra proponuje nam coś nieco odmiennego, gdyż nie będzie to opowieść czy biografia dotycząca muzycznej gwiazdy a raczej lekcja historii, aczkolwiek bardzo ważnej dla wszystkich polskich fanów Metalowego hałasu.

„Jaskinia Hałasu” to dzieło o powstawaniu Polskiego Metalowego Podziemia, o ówczesnych zjawiskach wpływających na powstanie tzw. sceny Metalowej w Polsce i o ludziach, którzy to Podziemie oraz Scenę tworzyli. Jednak forma pisania książki jest bardzo specyficzna, gdyż mamy do czynienia z mnóstwem wspomnień zapisanych w formie wywiadów (a raczej konkretnych pytań i odpowiedzi) przeprowadzonych z wieloma osobami (z ówczesnymi muzykami, edytorami magazynów, prezenterami radiowych programów muzycznych, etc.). Wiele z tych osób do dzisiaj obraca się w Metalowym Światku i wielu z nich obecnie kojarzymy jako muzyków, redaktorów, itp.

Za prawdziwością tej historii przemawia fakt, iż rozmówcy, którym zadawano te same pytania (w różnym czasie i miejscu) wspominają te same daty, zdarzenia i nazwy zespołów czy magazynów. Zresztą ja sam jestem już bardziej weteranem, bo na pewno nie młodzikiem, gdyż z Metalem zetknąłem się w 1989 roku i czytając tą książkę wracałem pamięcią w tamte czasy, wspominałem z sentymentem omawiane kapele, koncerty, audycje radiowe, zine'y czy czasopisma i przede wszystkim ludzi (z niektórymi dzisiaj mam kontakt z racji mojej para-dziennikarskiej działalności).

Książkę czyta się jak opowieść starszych kolegów. To wspaniała pozycja zarówno dla weteranów (którzy chcą wrócić wspomnieniami do lat młodzieńczych) jak i dla młodych (którzy dowiedzą się jakie były początki Sceny Metalowej w Polsce; jak zdobywano kasety i płyty; jak postrzegało się wówczas piractwo; jak organizowało się koncerty; jakie warunki miały ówczesne zespoły – sprzęt, sale prób, cenzura; czym był „tapetrading” a czym „flyers”; jak produkowało się zine'y; jak przebiegała promocja; jakie były opinie o Metal Mind Production i kapelach z tej stajni; jakie były problemy z Pocztą Polską; oraz o wielu ciekawych faktach).

Z przyjemnością nadmienię, że w owej publikacji została wymieniona postać Sylwka (twórcy Metal Centre), który mieszkając wówczas w Polsce prowadził „kultową rzeszowską przegrywalnie”, „który miał w cholerę podziemnych (i nie tylko) pozycji praktycznie z całego świata”.

Książka jest ozdobiona ciekawymi grafikami, logami, wieloma czarno-białymi zdjęciami pochodzącymi z omawianych czasów. Ponadto prezentuje skany okładek demówek, magazynów, albumów, flyersów, etc. To wszystko sprawia, że dzieło przybrało formę podziemnego magazynu.

Należy wspomnieć, że autorzy tej książki to nie jacyś bierni obserwatorzy zachodzących zjawisk społecznych czy badający te zjawiska socjologowie a ludzie, którzy sami byli „naocznymi” świadkami wielu zdarzeń, a nawet mieli wpływ na rozwój tamtejszych wydarzeń. Krótko mówiąc to ludzie, którzy „siedzieli i nadal siedzą w tzw. Podziemiu”. I nawet jeśli to Podziemie ewoluowało przenosząc się w dużej mierze do cyber-przestrzeni, to wciąż, to Podziemie istnieje (tylko ma kilka pięter, niczym Piekło), a górna jego granica jest już raczej umowna (niczym w Unii Europejskiej).

ocena: 9.0/10

Powrót do góry