HOLY DEATH „The Knight, Death And The Devil”

Old Temple, 2021

Muzyka: Black Metal

Strona internetowa:

https://oldtemple.bandcamp.com/album/holy-death-the-knight-death-and-the-devil

Czas trwania: CD1 73:00 (18 utworów); CD2 63:00 (14 utworów)

Kraj: Polska

HOLY DEATH przedstawiać nie trzeba! Wstyd nie znać tej kapeli, jeśli ktoś mieni się fanem Black Metalu. I nikt nie zaprzeczy, że HOLY DEATH obok BEHEMOTH i GRAVELAND oraz kilku innych tworzyło w Polsce black-metalową scenę, wnosząc do niej sporo bardzo ciekawych materiałów. Celowo wymieniłem tylko te trzy kapele. Wtajemniczeni wiedzą do czego nawiązuję…

Oczywiście nie jest to nowy album, a jego reedycja rozszerzona do ogromnych rozmiarów dwóch złotych CD.

Pierwszy CD to oryginalne utwory wydane w 2005 roku, zawierające także covery HELLIAS, ACCEPT i BATHORY oraz sześć utworów instrumentalnych z tej płyty w innych wersjach.

Drugi CD zawiera ten sam album (ale zmiksowany przez Goolary’ego. Dzięki czemu słychać wyraźne różnice w brzmieniu, głośności poszczególnych instrumentów, a nawet niektóre dźwięki są obecne tylko na jednym z tych krążków.) także z coverami HELLIAS, BATHORY ale i TSA oraz SABBATH, a także industrialny mix do jednego z utworów z tegoż albumu. Ta wersja przeznaczona była na potrzeby winylowej edycji tej płyty z 2008 roku, która zawierała jedynie 10 utworów.

Okładka jest autorstwa Christophe’a Moyen’a „Thorncross”. A booklet dodatkowo poza zdjęciami muzyków, lirykami i informacjami „technicznymi”, zawiera zwięzłą historię HOLY DEATH spisaną w 2020 r. przez Necronosferatusa.

Jak widać, Leszek Wojnicz-Sianożęcki (a raczej Mercurius Messenger of the eternal light of Lucifer, bo już nie Necronosferatus Guardian Luciferis) wciąż dba o swoich fanów. A takie wydawnictwo to prawdziwy klejnot w koronie.

Album „The Knight, Death And The Devil” oczywiście prezentuje pełen patosu i majestatyczności Black Metal w stylu BATHORY z akcentami Speed/Thrash Metalu. Mroczne, ponure i złowieszcze kompozycje zazwyczaj utrzymane w średnich tempach (z tendencjami do mrocznych zwolnień lub agresywnych przyśpieszeń) przepełnione są drapieżnością i demonicznym klimatem, ale i pewną dozą dramaturgii. Klimatyczne, melodyjne partie solowe (i delikatne klawisze) dodają przestrzeni tym kompozycjom (Podobnie jak czyste gitarowe pasaże. Chociaż te wprowadzają nieco folkowego nastroju, zwłaszcza gdy dołączą do nich odpowiednio stylizowane instrumenty perkusyjne). Jednak nie brakuje tutaj także bardziej agresywnych solówek. A z kolei wielobarwne wokale (bardzo monstrualny – growl, demoniczny – scream, ochrypły – śpiewano-recytowany oraz czysty – deklamowany) wyrzucają z siebie angielskojęzyczne liryki. Jedyny Polski tekst dotyczy „Lucyfera”.

Prawie każdy utwór posiada intro… najczęściej bardzo tajemnicze i przepełnione grozą. A gdzieniegdzie usłyszymy jakby odgłosy rycerskich bitew, filmowe monologi, płonące ognisko czy odgłosy natury (płynąca woda, wiatr, deszcz, burza). To wszystko wpływa na specyficzną nastrojowość albumu.

Odmiennym akcentem okazał się industrialny mix utworu „Standing Under the Cross” – lekko mroczny, chwilami demoniczny, bardzo elektroniczny i futurystyczny, może też nieco w stylu MORTIIS’a. Utwór całkowicie zmienił swoje oblicze.

Ponadto usłyszycie też ACCEPT czy TSA w ciekawych black-metalowych odsłonach.

Oby było więcej takich wydawnictw (reedycji z dodatkami) od Old Temple!

Lista utworów:

CD1

1. Whispers of the Soul

2. Thunder of Revenge

3. The Battlefield Act I & II

4. Riding the Hellstorms

5. Holy Death

6. Fallen Angel

7. Power from Hell (Glory of Lucifer)

8. Standing Under the Cross