ASKARA „Lights Of Night”

Fastball Music & Bob-Media Distribution, 2022

Muzyka: Gothic Doom Metal
Strona internetowa:
https://www.askara.ch
https://www.facebook.com/Askaraband
Czas trwania: 52:15 (11 utworów)
Kraj: Szwajcaria

Niemiecka wytwórnia Fastball Music jeszcze nigdy mnie nie zawiodła! Być może dlatego, że mamy podobne gusta muzyczne. Po raz kolejny mam możliwość upajać się muzyką ze Szwajcarii. Chociaż zespół ASKARA poznaję dopiero z tym albumem.

Kwartet pochodzi z Bazylei, znanego europejskiego miasta, w którym łączą się granice trzech państw – Szwajcarii, Niemiec i Francji. I wygląda na to, że w tym roku zespół obchodzi swoje dziesięciolecie. A zatem mogą celebrować podwójnie! W dziesiątą rocznicę wydali swój drugi album!

Okładka najnowszego albumu jest w podobnych klimatach. Motyw lasu i obecności ptaka ponownie się przewija. Leśny mrok, przez który prześwituje światło… A muzycznie? Muzyka jest mroczna ale prześwituje z niej światło…

ASKARA zafundowała mi sentymentalno-nostalgiczną podróż do przeszłości, a konkretnie do drugiej połowy lat 90tych, kiedy to upajałem się między innymi bardzo mrocznym i melodyjnym Metalem. I pierwsze skojarzenia padły na początki THEATRE OF TRAGEDY. Wyśmienite połączenie miażdżącej ciężkości z delikatnością.

Muzyka „Lights Of Night” jest dwubiegunowa. Z jednej strony potężne gitarowe riffy, z nisko-strojonymi gitarami prezentują niemiłosiernie ciężkie tematy, a z drugiej strony delikatne fortepianowe pasaże i melodie wygrywają bardzo melancholijne frazy. Z jednej strony muzyka dość dynamicznie, chwilami nawet dość szybko rozbrzmiewa, a z drugiej strony powoli rozpływa się po otaczającej nas przestrzeni.

Wokalnie jest także dwubiegunowo. Monstrualny growling basisty (chwilami dość przesterowany efektami, czasem polifoniczny jak i bardziej skrzekliwy, typowy dla Black Metalu) rozpościera przeraźliwą atmosferę, pełną mroku i drapieżności. Dosłownie miażdży! Ale ukojenie przynosi piękny, wręcz anielski śpiew Miril. Śpiew bardzo delikatny, uczuciowy, pogłębiający nastrój smutku i rozpaczy. I właśnie ta koegzystencja wokalna przyniosła skojarzenie z pierwszymi albumami THEATRE OF TRAGEDY (z Liv Kristine) oraz początkami THE GATHERING (z Anneke van Giersbergen). Ponadto chwilami zabrzmi też czysty męski śpiew. A najcudowniejsze są momenty muzycznej polifoniczności, gdy diabelsko-anielski śpiew rozbrzmiewa symultanicznie. Albo gdy zlewają się ze sobą momenty ciężkie i drapieżne z melancholią. Czy też gdy niemiłosiernie miażdżące djentowe gitary lub szybsze riffy z delikatnym pianinem tworzą całość. Wówczas skrajne emocje szaleją!

I cały czas jest melodyjnie i bardzo nastrojowo, wręcz poetycko. Jednak dominującym nastrojem jest głęboka melancholia prezentowana przez gitarowo-klawiszowe melodie, neoklasyczne tematy i oczywiście przez wokalne partie. Chociaż momenty gniewu i agresywnych uniesień też się pojawiają. Ta rozpiętość aranżacji, od Doom Metalowych patentów do Gothic Metalowych nastrojów scalona jest wyraźnym wpływem muzyki klasycznej i nieco progresywnym tchnieniem. Ten klasycyzm połączony z ciężkim growlującym Doom Metalem przywołał wspomnienia o HAGGARD.

Muzyka silnie wpływa na emocje, wręcz kreuje nastrój podczas słuchania. Zawiera bardzo chwytliwe melodie, wiele emocjonalnych uniesień i na długo zostaje w głowie. Chciałoby się, by słuchania nie było końca.

Lista utworów:
1. The Birth Of A Star
2. Nocturne Of Cold Mystery
3. Through Fire
4. By God
5. To Ailsa Rock
6. Reprise: Harbour Lights
7. Hibernation
8. Dark Night Of The Soul Pt. I
9. Seven Years
10. Viator
11. The King’s Song

Skład:
Miril Schmidt – wokale/pianino
Benjamin Wiesli – gitara
Elia Schmidt – bas/wokale
Raphael Gruening – perkusja

Oena: 10/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry