HELEVEN „New Horizons Pt. I”

Art Gates Records, 2023

Muzyka: Melodic Groove Progressive Metal
Strona internetowa:
https://heleven.es/
https://www.facebook.com/Helevenband
https://heleven.bandcamp.com/album/new-horizons-pt-1
Czas trwania: 42:52 (10 utworów)
Kraj: Hiszpania

Trzeci album Hiszpanów z HELEVEN już od kilku miesięcy kręci się po świecie… Nie jest to dla nas obca kapela, gdyż recenzowaliśmy poprzedni album „Into the Oceans”, który otrzymał wysoką ocenę. Tym razem muzyka Hiszpanów trafiła w moje ręce…

Początek miażdżący! Nisko strojone gitary robią swoje! I ten kontrastujący śpiewany wokal, bardzo melodyjny, z łatwo wdającym w ucho refrenem… „Stronger”, pierwszy na albumie, bardzo ciężki i melodyjny, z mocno melancholijnym tchnieniem. Doskonałe połączenie miażdżącej siły groove-metalowego grania z melancholijnym śpiewem i z delikatnymi klawiszami w tle. Dobre wprowadzenie w album, jak na początek… Potem się okazało, że to jest jeden z najlepszych utworów na tej płycie. A może dlatego, że był pierwszy? Późniejsze utwory miały podobną strukturę…

Dalej już poleciało! Groove’owe riffowanie z melodyjnym śpiewaniem. I to co kocham w Hiszpańskich kapelach… wpływy arabskich skali muzycznych na solowe partie gitar i melodyjność linii wokalnych. Chociaż na „New Horizons Pt. I” nie ma tych wtrętów aż tak dużo. Można powiedzieć, że melodie wokalne i solówek są na bardzo wysokim poziomie. Te melodie porywają, unoszą, wiele z nich jest bardzo wzruszających…

Ogólnie muzyka posiada momenty ciężkie, miażdżące, bardzo dynamiczne, groove’owe, z tym specyficznym riffowaniem i rytmiką (oraz ze specyficznym, rytmicznym bendingiem basowych strun). Miejscami jest dość szybko i agresywnie, ale są chwile potężnych zwolnień.

Rzadko zakrzyczy lub zarecytuje akcentujący growl, głęboki, może podrasowany, ale brzmi świetnie. Post-rockowe tematy też nie są obce HELEVEN co słychać w utworze „New Horizons”, gdzie czyste gitary i klimatyczne sola przeplatają się z mega ciężkimi riffami.

Ponadto epizody klawiszowego grania doskonale uwydatniają mroczny albo melancholijny nastrój towarzyszący całej płycie. Nie są to jakieś spektakularne zagrywki na syntezerach ale odpowiednio wyważone w swoich ilościach momenty, czy akcenty, przez co całość nie traci na metalowej ciężkości. Zazwyczaj są to jakieś klimatyczne dźwięki w tle, albo chwilowe pasaże wprowadzające jakiś nastrój, a nawet sample w stylu Dark Wave.

Utwór „When the Earth Leaves the Sun” bardzo melancholijny, nieco odbiegający od reszty swoim wprowadzeniem, chociażby poprzez uwydatnienie syntezatorów w stylu Dark Electro / Dark Wave (trochę niczym HOST), które później wspaniale brzmią razem z resztą metalowego instrumentarium. Piosenka jest bardzo melodyjna, nieco balladowa, bardzo wzrusza i porusza…

Album kończy piosenka „The End?”, która też zasługuje na uwagę, dzięki swojej odmienności. Odegrana na gitarach akustycznych z czystym nuceniem i gwizdaną melodyjką, nieco westernowym stylu, modnym coraz częściej Dark Country.

HELEVEN w naszych notowaniach nadal jest bardzo wysoko!

Lista utworów:
1. Stronger
2. Toro
3. The Unknown
4. Over the Clouds
5. New Horizons
6. The Sniper
7. When the Earth Leaves the Sun
8. Last Call to Nowhere
9. Dead Trees
10. The End?

Skład:
Higinio Ruiz – wokale, gitara
Álvaro Castilla – gitara
Kike Martín – bas
Matías Famá – perkusja

Ocena: 9.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry