GODYVA – Wywiad z Lady Godiva

Czasy kiedy w moim odtwarzaczu królował Doom/Gothic Metal wspominam z sentymentem. Zdaje się było to w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Kapele typu THE GATHERING czy THEATRE OF TRAGEDY wywarły na mnie totalne wrażenie. Obecnie mało jest godnych uwagi kapel trzymających się podobnych klimatów. Jednak we Włoszech istnieje kapela, która obrała podobną drogę, jaką podążali na początku muzycy z THE GATHERING wraz z Aneke na czele.

Witam! Czy nazwa zespołu została zainspirowana historią o Lady Godivie?

Cześć! Miło cię poznać! Nasza nazwa rzeczywiście pochodzi od legendy pięknej Lady Godiva. Jednak zmodyfikowaliśmy ją trochę miedzyinnymi wstawiając „Y”, by zmienić oryginalne pochodzenie na Godgyfu, co znaczy „God's Gift”.

Czy też lubisz jeździć konno nago? 🙂 Twój pseudonim Lady Godyva nie jest chyba bez znaczenia?

Nie, zazwyczaj jeżdżę w ubraniu, hehehe! Mój pseudonim wiąże się z charakterem postaci, ponieważ zawsze byłam oczarowana erotyką ai Lady Godiva od wieków ucieleśnia erotyczną scenerię.

A tak na poważnie… Wasza muzyka z „Planetarium” bardzo skojarzyła mi się z THE GATHERING (z czasów „Mandylion” i „The Nighttime Birds”). Zapewne wpłynęła na to twoja barwa głosu i styl śpiewania podobny do Anneke van Giersbergen ale też i aranżacje muzyki – ciężkie gitarowe riffy, melancholijne klawisze, często wolne tempa. Czy podobieństwo do THE GATHERING jest tylko w moim mniemaniu?

To jest wielki komplement dla mnie, gdy porównujesz mój śpiew do śpiewu Anneke, ona jest wspaniałą wokalistką, według mnie jedną z najlepszych. Uwielbiamy THE GATHERING z okresu „Mandylion” i przypominam sobi, że naprawdę po przesłuchaniu tego albumu zdecydowałam się założyć. Dlatego zgadzam się z tobą, że w naszym brzmieniu jest wiele z „Mandylion”.

Chociaż „Planetarium” to nie tylko podobieństwo do THE GATHERING ale i trochę do EVANESCENCE, może dzięki elektronice i samplom w Nu Metalowym stylu…

Jeżeli rozważamy ostatni album EVANESCENCE – „The Open Door” – możemy powiedzieć, że szczególnie tam daje się wyczuć elektroniczne wpływy w porównaniu do poprzednich albumów zespołu. Ale elektroniczne motywy z „Planetarium” są całkiem inne niż te z najnowszego EVANESCENCE. Być może, jako że te 2 albumy posiadają elektroniczny posmak łatwo mogą być kojarzone z tego powodu.

A zatem jakie są wasze muzyczne inspiracje?

Wszystko co żyje dookoła nas oraz nasze istnienie są inspiracją. Osobiście nieustannie szukam odpowiedzi, chciałabym umrzeć ze świadomością zrozumienia sensu mojego życia. Miłość i rozstanie są inspiracją, jak i przywiązanie do życia czy lęk przed śmiercią. To daje nam dużą dawkę nadziei, która popycha nas by iść dalej jako zespół i jako ludzie. Każde uczucie pojawiające się w twórczości człowieka jest kolorem, zapachem, smakiem, formą ale przede wszystkim dla nas jest to melodia utworu.

Jakie recenzje zebrał wasz najnowszy album „Planetarium”?

Recenzje „Planetarium” były pozytywne w większości najważniejszych webzine'ów i krajowych oraz międzynarodowych magazynach, jak Rock Hard, Metal Maniac czy Metal Hammer. „Planetarium” było mile odbierane przez prasę, z wielkim entuzjazmem, co nas usatysfakcjonowało.

Wcześniej wydaliście dwa materiały – „Advent” (2002) oraz „In Good And Evil” (2006). Czy były one utrzymane w podobnej stylistyce?

To są trzy różne materiały, „Advent” zdecydowanie był za mało dojrzały, ale mimo wszystko pozwoliło nam to by zagrać we Włoszech, przynosząc zespołowi pierwsze pozytywne porównania. ” In Good And Evil ” otworzyło nam drzwi do Europy i Ameryki, co dało nam mnóstwo satysfakcji, od ciągłego wzrostu liczby naszych fanów po przez bardzo pozytywne krytyki ze strony mediów, do współpracy z różnymi wielkimi zespołami, do koncertów i krajowych festiwali. Te 3 albumy pozwoliły zrozumieć słuchaczowi jak brzmienie GODYVA rozwija się i przybiera formę, aż do obecnej. „Planetarium” posiada cechy typowe dla dojrzałego zespołu.

Na internecie można obejrzeć wasze teledyski. Możesz coś więcej o nich powiedzieć?

Owe 2 wideo widoczne na internecie są do utworó „In Good And Evil” oraz „Broken Angel” z poprzedniego albumu „In Good And Evil”. Pierwszy z nich został zrealizowany przez naszego drogiego przyjaciela Gianni Tritto. Natomiast drugi został wyedytowany przez Mad Video Making z Rzymu. „Broken Angel” jest bardziej mroczny i dlatego wybraliśmy typową historię do tekstu utworu z mroczną atmosferą i fantastycznymi postaciami. Natomiast „In Good And Evil” reprezentuje nowoczesność naszego brzmienia i dlatego wybraliśmy sceny nowoczesnej rzeczywistości.

Jak układa się współpraca z DELIRIO CONCERTI i na czym ona polega?

Delirio Concerti zajmuje się promowaniem naszego ostatniego albumu „Planetarium”. Przez 3 miesiące nieustannie pracowaliśmy nad promocją naszego albumu i pracujemy nad tym dalej, ponieważ rezultaty były naprawdę zadowalające.

Czy GODYVA „PlaneTour” 2008 macie już za sobą?

Absolutnie. Na razie nie gramy z wielu powodów, ale znowu wkrótce zaczniemy grać we Włoszech i w Anglii, w nowym sezonie, w grudniu będziemy mieli małego tournee zorganizowane przez D.G.Y.O. z Wielkiej Brytanii.

Gdzie grało wam się najlepiej, a gdzie najgorzej i dlaczego?

Najlepszy koncert był na Total Metal Festival 2007, zagraliśmy tam naprawdę z sercem. Mieliśmy okazję zagrać na tej samej scenie z RAGE i DARK FUNERAL. To było ekscytujące zobaczyć Caligulę na scenie podczas naszego występu. Otrzymaliśmy wiele komplementów, co sprawiło, że wszyscy byliśmy szczęśliwi. Z kolei najgorszy koncert w dosłownym tego słowa znaczeniu był w Vercelli, we Włoszech, gdzie nie otrzymaliśmy nic co było w umowie za zagranie, ale dla poprawności nie wymienię nic więcej i uszanowania tych ludzi.

Macie jakieś plany koncertowe poza granice Włoch?

Tak jak wspomniałam, mamy kilka terminów na grudzień w Anglii.

Jako, że w zespole jest jedna kobieta, interesują mnie relacje między wami. Kto rządzi w zespole? 🙂 Pytam, gdyż wiem, że Włosi mają ostry temperament.

Każdy z nas ma jakąś rolę do spełnienia w zespole, jednak organizacją i kierowaniem zajmuję się zazwyczaj ja. Natomiast komponowaniem utworów zajmują się przeważnie Chłopcy. Oczywiście, że mam ostry temperament, hehehe!

Często dochodzi między wami do potyczek słownych? 🙂

Bardzo często, hehehe!

Pomyślałem sobie, że wasza muzyka – w pewnym sensie spokojna, bardzo melancholijna jest jakby przeciwieństwem stereotypowego Włocha, który jest bardzo energiczny i głośny. Skąd więc wzięła się chęć tworzenia takiej muzyki?

Nie wszystko w „Planetarium” jest melancholijne, takie utwory jak „My Inner”, „No Fault” czy „Innocent” są porywcze, pełne siły i energii. Podczas ostatnich dwóch lat eksperymentowaliśmy ze smutnymi doświadczeniami, które nas dotknęły i dlatego pewne emocje są obecne w naszej muzyce, ale na pewno nie na całym albumie.

Ok. Dzięki za poświęcenie czasu na wywiad. Życzę sukcesów i jeśli o czymś zapomniałem to teraz jest pora by o tym powiedzieć 🙂

Dzięki za ten zabawny wywiad i za przestrzeń oraz czas poświęcony zespołowi GODYVA. Niech Siła będzie z Nami!

www.godyva.it


Powrót do góry