SERAPHIM SHOCK „Red Silk Vow”

SERAPHIM SHOCK „Red Silk Vow” - okładka
Muzyka: punk, electro, goth
Strona: http://www.seraphimshock.com/
Dobre utwory: Kitty’s Dead, After Dark



Bardzo lubię, gdy wpadnie mi w ręce album zupełnie mi nieznanego zespołu – ba, nawet nie kojarzącego się z żadna sceną – i okazuje się, że jest to pozycja nie tylko ponadprzeciętna, co potrafiąca na dłużej zagościć w moim odtwarzaczu.
Taką niespodzianką, czyli niejako kotem w worku, jest Seraphim Shock. Przyznaję, że nigdy wcześniej nie słyszałem o tym bandzie, chociaż nie wykluczone, że gdzieś kiedyś nazwa obiła mi się o uszy. W każdym razie muzyka, do niedawna, pozostawała zagadką.
I cóż się okazuje? Że Seraphim Shock, od wielu lat dowodzony przez Charlesa Edwarda (gościa z gatunku tych z diabelskimi fryzurami, czarnymi paznokciami i makijażem), gra bardzo, ale to bardzo przyzwoitą muzę. Red Silk Vow to ich debiut.
Najprościej Seraphim Shock określić gotycko-death metalowo-industrialną hybrydą. Przy czym najbliżej im do gotyckiego metalu/rocka. Na szczęście nie jest to pseudo-mroczne, natchnione pitolenie z piejącą panienką na wokalu, ale solidne uderzenie. Podparte pokaźną dawką sampli i industrialnych zgrzytów oraz uzupełnione chwilami niezłego growlu. Bardzo dynamiczne, silnie zagęszczone brzmienie, wyraźny rytm (nadaje się do gotyckich nihilistycznych klubów). Na zmianę główną rolę grają ciężkie gitary oraz różne warianty klawiszy. Intryguje automat perkusyjny (kłania się Sisters Of Mercy – mistrzowie w tej materii). Słychać momentami inspiracje Type O Negative, Moonspellem (wczesnym), Marylin Mansonem, Nine Inch Nails, sceną gotycką, a także electro.
Ale to wszystko luźne skojarzenia, jako że Seraphim Shock udało się wypracować na debiucie swoje własne brzmienie, bardzo przekonujące (wystarczy posłuchać Kitty’s Dead, które czerpiąc z TON brzmi jednak oryginalnie; albo największego „przeboju” grupy – After Dark). Warto poszukać tej kapeli, nawet nie przepadając za tą stylistyką. A poza tym mają na basie kociaka pierwsza klasa – i za to dodatkowy punkt!

ocena: 7/10

Powrót do góry