Kraj: Stany Zjednoczone
Gatunek: Thrash/metalcore
Strona zespołu: www.shadowsfall.com/
Dobre utwory: ‘’Fleshold’’, ‘’Of One Blood’’
Długość albumu: 45:56
Wcześniej jakoś nigdy nie interesowałem się SHADOWS FALL, i szczerze mówiąc nawet nie miałem zamiaru tego zmieniać. Aż tu nagle w moje łapki dzięki mojemu koledze wpada reedycja drugiego w karierze albumu SHADOWS FALL, czyli ‘’Of One Blood’’. Szczerze mówiąc zaskoczyłem się i to pozytywnie. Świetne melodie, gęsta praca bębnów, dobry wokal Braina Faira (wow!), oraz masa ale to masa zajebistych motywów. Mały szok! I to w dodatku szok thrash metalowy bowiem SHADOWS FALL łączy w sobie elementy lubianego w stanach metalcore’a i melodyjnego thrash metalu. A to w ich wykonaniu okazuje się być bardzo dobrym połączeniem.
Na ‘’Of One Blood’’ muzycy grupy raczą nas solidnym nowoczesnym graniem które być może przypadnie do gustu nie tylko zwolennikom nowomodnego wymiatania. O dziwo, przez praktycznie cały czas uważałem SHADOWS FALL za zespół przeciętny i co najwyżej mający dobre melodie, a tu proszę taka niespodzianka.
Opisywany przeze mnie krążek jak już wspomniałem wyżej jest drugim w dyskografii zespołu, i jak wiadomo, miał być dopiero preludium do dalszych prawdopodobnie lepszych albumów. Czy lepszych jeszcze nie wiem, ale z pewnością się dowiem.
Najciekawszym elementem w SHADOWS FALL jest bardzo melodyjna i rytmiczna praca gitar przywodząca na myśl takie grupy jak METALLICA czy nawet IRON MAIDEN. Oczywiście nie ma tutaj mowy o jakimś kopiowaniu a jedynie o wzorowaniu się na specyficznym podejściu do melodii i harmonii. SHADOWS FALL również ma swój własny i co najważniejsze dobrze sprawdzający się patent na takie zagrywki, co mnie osobiście bardzo cieszy. Równie pozytywnie zaskakują partie solowe których obaj gitarzyście nie muszą się wstydzić. Właściwie to całą pracę gitar włącznie z bardzo selektywnym basem (!) jestem skłonny zaliczyć wyłącznie na plus.
Od momentu wydania ‘’Of One Blood’’ trochę zmienił się skład ale przyznam, że w takiej konfiguracji SHADOWS FALL musiało siać zniszczenie. Zwłaszcza Brian Fair który drze ryja jak szalony. Dalszy rozwój jego głosu był dla jednych sporym szokiem, ponieważ odszedł w stronę czystego śpiewu niż brutalnych i niskich growli, którymi raczył nas na swoim pierwszym w SHADOWS FALL wydawnictwie. Cóż szkoda, że dziś już tak nie śpiewa, aczkolwiek jego głos jest na tyle mocny, że chłopak daje sobie rady. Gorzej z jego dreadami które są już niewyobrażalnie długie… ciekawe jak trzyma się jego kark 🙂
Cóż nic tylko polecić. Zatem brać w ciemno i słuchać głośno!
ocena: 9/10
Lista utworów
1. Pain Glass Vision 00:48
2. Crushing Belial 05:25
3. Of One Blood 04:45 ]
4. The First Noble Truth 04:14
5. Fleshold 03:37
6. Root Bound Apollo 06:19
7. Revel in My Loss 05:27
8. Montauk 04:22
9. To Ashes 06:01
10. Serenity 04:58
Skład
Brian Fair – Vocals
Matthew Bachand – Guitar
Jonathan Donais – Guitar
Paul Romanko – Bass
David Germain – Drums
Przeczytaj jeszcze
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
