„Jedna Wielka Impreza – Historia Hard Rocka lat 80. bez cenzury” Tom Beaujour, Richard Bienstock

Wydawnictwo Kagra, 2022

Wydanie 1
500 stron + 16 stronicowa wkładka ze zdjęciami kolorowymi, oprawa miękka
Strona internetowa: http://www.kagra.com.pl/rock/jedna-wielka-impreza-historia-hard-rocka-lat-80-bez-cenzury

Slogan „Sex, drugs & Rock’n’Roll” prawie każdy fan muzyki Rockowej słyszał, ale nie każdy fan Rocka żył w czasach gdy to powiedzenie rzeczywiście wyznaczało życiowe szlaki i było wręcz codziennością, było wykładnią życia rockmana, a tym bardziej gwiazdy Rocka…

Wydawnictwo Kagra po raz kolejny daje nam możliwość poznania tych czasów wypuszczając polskie wydanie książki „Nothin’ But A Good Time” Toma Beaujour’a i Richarda Bienstock’a, w której bohaterami są muzycy i ludzie z branży muzycznej (np. menadżerowie, inżynierowie dźwięku, dziennikarze, fotografowie, producenci, promotorzy, projektanci, ekipa techniczna czy agenci reklamowi i muzyczni oraz przedstawicieli innych profesji muzycznych i około-muzycznych), którzy właśnie żyli w czasach „kolejnej fali”, gdy nie było nic ważniejszego ponad „Sex, drugs & Rock’n’Roll”. Mianowicie, po zachłyśnięciu się tym sloganem przez hippisów (w latach 60-70 XX wieku) przyszedł czas na kolejną dekadę i kolejną odsłonę muzyczną, jaką okazał się Glam Metal / Glam Rock, czy jak kto woli Hair Metal / Hair Rock, a wręcz Soft Metal. Ogólnie mówiąc kolejna nieunikniona ewolucja (hybryda) Hrad Rocka, która porwała serca setek tysięcy fanów (w większości płci żeńskiej, co w zasadzie było ewenementem w historii szeroko-pojętej muzyki Metalowej).

A zatem książka ukazuje epizody z życia tych wszystkich ludzi (muzyków i całej reszty) związanych z najbardziej znanymi kapelami Glam Metalowymi i Hard Rockowymi (lat 80-tych), jak MÖTLEY CRÜE, RATT, DOKKEN, WINGER, POISON, CINDIRELLA, TWISTED SISTER, SKID ROW, WARRANT, WHITE LION, VAN HALEN, QUIET RIOT, i mnóstwa innych (i też nie koniecznie z tego kręgu Rocka, jak GUNS’S’ROSES OZZY OSBOURNE, ALICE IN CHAINS). Zdarzenia przytaczane w książce pochodzą z pierwszej ręki, bezpośrednio od osób biorących w nich udział lub po prostu zasłyszane w ówczesnych czasach przez znajomych czy współpracowników.

Opowiedziane sytuacje to zwłaszcza wspomnienia, anegdoty, historie zza kulis oparte na ogromnej ilości wywiadów połączonych tematycznie, co sprawia wrażenie, jakby wszyscy siedzieli przy jednym stole i opowiadali sobie nawzajem te wszystkie historie. Książka ma strukturę rozdziałów grupujących wypowiedzi konkretnych osób na dany temat.

A o czym? Głównie o życiu tamtejszych muzyków, które było pełne wzlotów i upadków, od skrajnej nędzy, aż po życie w luksusie. W zasadzie życie prywatne ścierało się z zawodowym, a bycie człowiekiem było tożsame z byciem muzykiem, rockmanem lub „gwiazdą Rocka”. A rodzina? To „scena muzyczna”. To głównie inni członkowie z zespołu lub inni muzycy, czy po prostu ludzie z branży. Wszyscy się znali i spotykali na tych samych imprezach, w tych samych kubach. Tam nie było miejsca na stateczne życie. Albo potrafiłeś imponować, szokować, albo wypadałeś z rodziny. I jak w każdej rodzinie były skrajne emocje, od miłości aż po nienawiść. Od śmiechu do płaczu, czy nawet tragedii… Zakochania i konflikty.

Jednak wszystko (całe to „rodzinne” życie) kręciło się wokół muzyki. I tak, ci ludzie opowiadają o początkach tych wszystkich kapel, o formowaniu składów, dobieraniu nazw dla swoich kapel, o sprawach technicznych nagrań, o wydawaniu singli i albumów, o szalonym koncertowaniu i imprezach, o wzorcach i inspiracjach muzycznych, o prześciganiu się nawzajem w technikach gry, o ubraniowych stylizacjach i idealnym image, o walce o wytwórnie muzyczne, no i oczywiście o działaniach by zdobyć jak najwięcej fanów, w tym o rywalizacjach o płeć żeńską, czy wręcz by wykończyć konkurencję (inne zespoły), a nawet o podbieraniu sobie nawzajem muzyków.

Nie mogło też zabraknąć miejsca na rozmowy o tzw. power-balladach, które tak mocno potrafiły wzruszyć nie tylko sercami fanów, ale i wstrząsnąć komercyjnymi listami przebojów na całym świecie. Sporo wypowiedzi kręci się wokół tematu związanego z wpływem pojawienia się muzyki Grunge na dalsze losy Glam Metalu, co wręcz rozrosło się do analiz poszczególnych osób. Książka kończy się rozmowami o obecnej sytuacji Glam Rocka/Metalu na świecie.

„Jedna Wielka Impreza” ukazuje rzeczywiście jedną wielką imprezę, która trwała ponad dekadę, a jej echa są słyszalne aż do czasów obecnych. Chociaż szczegółowych opisów pikantnych sytuacji tam nie znajdziecie, raczej zdawkowe wspomnienia.

Książka dodatkowo zawiera wkładkę z kolorowymi zdjęciami omawianych zespołów, co jeszcze bardziej obrazuje klimat tamtych czasów, tym którzy tego okresu nie pamiętają. A ci co pamiętają… Może wyciągną je z szafy, włączą głośno „Girls. Girls, Girls” MÖTLEY CRÜE i… powspominają…

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry