ROOTWATER „Limbic System”

ROOTWATER „Limbic System” - okładka
Gatunek: Thrash, hardcore
Strona internetowa: http://www.rootwater.pl
Kraj: Polska
Czas trwania: 63:05


Dobre utwory: „ The Lord of the files”, „The Nomad” i „Climchoque”

Prawdziwe zainteresowanie Rootwater zaczęło się dla mnie po ich koncercie na Hunterfeście – charyzmatyczna postać frontmana, świetna rytmika i energia płynąca z muzyki zachęciły mnie do buszowania po ich płytach.

„Limbic system” to druga płyta Maćka Taffa i ekipy – i po genialnym debiucie – potrafili stworzyć coś nowego, świeżego i porywającego.

Materiał został nagrany w olkuskim studiu „ZED” z producentem Tomkiem „ZED” Zalewskim (m.in. Totem, Horrorscope, Frontside, Thy Disease, Crionics). W sesji gościnnie udział wzięli znajomi zespołu: Hrycu (instrumenty perkusyjne) oraz Darek i Paweł z zespołu Mordewind (dudy i diridooo) a na skrzypcach Milena Gawronek znana z formacji At The Lake.

Płyta ta zainteresować powinna i zwolenników ciężkiego grania w stylu Soulfly czy System Of a Down, fanów grunge’u z czasów Alice In Chains czy nawet pospolitych słuchaczy radia – każdy znajdzie sobie tu coś dla siebie – takie bogactwo podano nam w tym godzinnym krążku.

Zdawać by się mogło, że muzycy Rootwater na stałe podjęli współpracę z muzyką ludową – słychać to w świetnym „Dorico” – gdzie Taff głosem oddaje cały niepokój przechodząc ze zwykłego śpiewu w lekkie growlingowanie, by w refrenie dać upust swojej sile i dynamice.

Jak ktoś pamięta z debiutu „Hava Nagila” zapożyczone z żydowskiego folkloru to nie będzie zawiedziony „Caje sukarije” – będącego pożyczką z cygańskich przyśpiewek, ale ze smaczkiem łączące w sobie rytmy ciężkiego solidnego grania.

Perełkami dla mnie są utwory: „ The Lord of the files”, „The Nomad” i „Climchoque” – w tym pierwszym sekcja rytmiczna – świetna robota i dobra aranżacja, a Maciek Taff daje popis swoich możliwości interpretacji – szepcząc, zawodząc, śpiewając normalnie i krzycząc; końcówka utworu z solówkami dla perkusji i tym niekończącym się „Why not?”…. powalające….

„The Nomad” z kolei to niepokojąca kompozycja, ponownie z piszczałkami, bębnami w tle – zaś „Climchoque” śpiewany po francusku – z płaczo-śmiechem i harmonią w tle może dać wrażenie przebywania w atmosferze kabaretowego występu.

Tak naprawdę widać, że muzycy czerpią radość ze wspólnego grania – że czerpią z nieograniczonego źródła inspiracji, przechodząc płynnie z jednego rytmu w drugi, natężając dźwięki i stopując – jak w „Catatonii” albo dając Powera przez duze P – w „Back to The real” czy „Greed”.

Można by wiele jeszcze wznosić pochwał na temat tego albumu i muzyków – szczególnie wokalisty, który jest jednym z wszechstronniejszych, jakich mamy obecnie na scenie – śmiem twierdzić, że nie tylko polskiej. Ukłony również dla perkusisty i basisty- kawał dobrej roboty.
Wracam często do tej płyty jak potrzebuję kopa energetycznego – mocnych dźwięków i dobrych tekstów – bo to również cecha Rootwater.

ocena: 10/10

Lista utworów

1. „The Roots” – 0:31
2. „Back To The Real” – 2:13
3. „The Lord Of The Flies” – 4:59
4. „Dorico” – 4:05
5. „Catatonia” – 4:52
6. „The Song Of Revival” – 0:31
7. „War” – 2:30
8. „Caje Sukarije” – 3:15
9. „Limbic System” – 4:43
10. „In Limbo” – 1:31
11.”Uniquitos Violence” – 3:09
12.”Greed” – 4:24
13.”Balcan Butterfly” – 3:44
14.”The Nomad” – 6:45
15.”Climchoque” – 5:20

Skład

Maciek Taff – wokal;
Sebastian Zusin – gitara;
Michał Truong – gitara;
Heinrich – bas;
Artur Rowiński – perkusja.

Powrót do góry