Muzyka: progressive brutal death metal
Strona: www.myspace.com/dimensionsdivide
Kraj: Kanada
Czas: 00:31:17
Dobre tytuły: wszystkie
Uwielbiam brutalny death, gore i takiego typu kapele. Jednym z powodów jest to, że czasem nie potrzebny jest cały skład, wystarczy instrumentalny mózg, który rozumie tą muzykę. Nie wszystkie jednoosobowe black metalowe kapele są świetne. Nie mówię, że death metalowe są idealne, bo na przykład taki blackowy DIABOLICAL MASQUERADE rozwala na łopatki, lecz z doświadczenia bez owijania w bawełnę mogę stwierdzić, że death metalowcom nieco wychodzi lepiej tworzenie kapel jednego człowieka. Jednym z takich tworów jest właśnie DIMENSIONS DIVIDE z Kanady.
Projekt ten założony w roku 2009 przez pana o tajemniczej ksywie G. Cancer rozwija się nadzwyczaj szybko i sukcesywnie. Mamy 2010 rok i dostępny tylko (póki co) poprzez internet pierwszy debiutancki album zatytułowany nazwą projektu. W tym roku DD ma zaistnieć na splicie z VIRULENT GESTATION, który będzie wydany pod skrzydłami niewielkiej wytwórni Mierdas Productions.
Cancer opowiada o swoich kompozycjach jako wizja skupiająca w sobie „ponadczasowe metalowe otoczenia” w połączeniu z brutalnością. To szczera prawda. Muzyka jest brutalna do szpiku kości zainspirowana death metalową pierwszą klasą jak DEATH, MESHUGGAH, DYING FETUS, CYNIC, CARCASS i kilka innych. Tutaj już mamy nieco bardziej czytelne rozumienia muzyki Cancera. Aby to rozwinąć i opisać dokładniej, sam również wyjaśnia, iż jego muzyka to wielo-rytmiczny death metal. To jest bardzo ważne zdanie, gdyż tutaj właśnie wyjaśnia się tag „progressive”. W każdym kawałku tempa wymijają się nawzajem. Przez chwilę słychać super szybki riff ze stopkami gnającymi na złamanie karku, a za chwilę następuje breakdown lub groove’owy motyw z klawiszami w tle jak z jakiegoś filmu science-fiction; najbardziej na myśl przychodzi do głowy tytuł 4-częściowego filmu „Alien”. Taki niekiedy trzymający w napięciu ma klimat dewastacyjnie mocny DIMENSIONS DIVIDE. To również ma związek z jego wyjaśnieniem muzyki od strony lirycznej, którą opisuje jako horror s-f. Mielące breakdowny i walcowata perka są tylko tłem dla świetnego wokalu Cancera. Guttural – to byłoby dobre określenie jego stylu wokalnego.
Świetna kompozycja kawałków naprawdę wprawia słuchającego w zdziwienie nadając myśl „nie wiedziałem, że brutalny death może być progresywny”. Muzyka nowa, która nie jest kolejną powtórką death metalowych tworów innych wykonawców. Każdy kto lubi slam, brutal, progressive czy technical death metal powinien odwiedzić myspace DD i posłuchać parę kawałków. Nowość warta uwagi.
ocena: 9/10
Lista utworów
1. Dimensions Divide
2. Interstellar Tomb
3. Existential Fear
4. Relativistic Speeds
5. Imminent Arrival
6. Return to Archaiety
Skład
G. Cancer – wokal, gitary, bas, perkusja, klawisze
Przeczytaj jeszcze
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
