NORYLSK „Political Pollution”

NORYLSK „Political Pollution” - okładka
Gatunek: Grind / Brutal Death Metal
Strona: www.myspace.com/norylsk
Kraj: Polska



Na łamach Metal Centre, było już mi dane recenzować muzykę polskiego NORYLSK, a to za sprawą ich splitu z FETO IN FETUS oraz FULCRUM. Z tego co mi się kojarzy chłopaki nie wypadli najgorzej w moich oczach (uszach?), zatem do lektury ich nowego działa zasiadłem z przyjemnością.

Nie ma co pierdol*ć – to jest porządny kawał soczystego grindu! Płyta może nie za długa, ale za to bardzo bogata w ciekawe motywy, dobre kawałki i gniecące młócę. W takich kawałkach jak „W 114”, czuć w riffach HAEMORRHAGE z rock'n'rollową motoryką, a wstępy jak choćby do „Pulpet Song” (cóż za ekspresyjna nazwa!) powala na kolana z zaskoczenia, hehe. Jeśli efektem takich patentów miał być uśmiech słuchacza – to panowie – mission accomplished. Atak świniackich voxów w „Violence Criteria” zabił mnie już kompletnie – kocham takie motywy, a ostatnio brakuje tego w ekstremie muzycznej, gdyż kapele odchodzą od pig squeeli, jakby te co najmniej raziły prądem. Podobają mi się zwolnienia i energia zaczerpnięta rodem z BDM'owych bandów. Wydaje mi się, że wiele tu DEEDS OF FLESH, ale nie w formie zrzynki, lecz naleciałości w instrumentalnym aspekcie – to oczywiście na plus. Kolejna rzecz jeśli chodzi o inspiracje – „In The Likeness of God” – czyżby ABORTED? Jak dla mnie miazga. Wokale bardzo rozwinięte – nic na „jeden kopyt”, od bulgoczących slammingowych growlów, po krzyki rodem z piekła.

NORYLSK wytoczył ciężką artylerię. Czy pozostałe bandy z naszego podwórka odpowiedzą czymś lepszym w klimacie grind/brutal death? Będzie ciężko, bo poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Jak na razie – mój osobisty faworyt longplay'owy z Polski ostatnich miesięcy.

ocena: 9/10

Skład

TV – Vocal
Kwiat – Guitar
Budyń – Bass
Lukass – Drums

Powrót do góry