SOMA PROCESS „Earth Hive”

SOMA PROCESS „Earth Hive” - okładka
Muzyka: Math / Groove Metal
Strona Internetowa: www.myspace.com/somaprocess
Kraj: Polska



Czymże jest SOMA PROCESS? Skład powstał w 2008 roku, a dopiero w 2011 udało się nagrać i wydać w ładnym digipacku debiutancką płytę „Earth Hive”. O kapeli nie ma zbyt wielu informacji w prasie i jakoś przeszli bez echa i większej promocji, a szkoda – bo jest na czym zawiesić ucho.

Pierwsze dźwięki jakie dobiegły mnie po odtworzeniu płyty to zręczny mix MESHUGGAH z eklektyczną produkcją w stylu CONVERGE. Muzyka z pewnością math'owa i nieźle połamana. Riffy pełne melodii (a co dla poniektórych mathcorowców pewnie za dużo) np: „World Beyond Time”, ale wokal nadrabia zaległości, nawet dla najbardziej wymagających. W podobnych klimatach z Polski mieliśmy już PRAFURIĘ, której to członkowie pałali się właśnie GOJIRA i MESHUGGĄ. Zastanawiam się czy to wszystko nie zaczyna już się powoli zlewać? Drugi track chwilami przynudza, na szczęście od 1:45 wchodzi niezły riff i refren, ratujący kompozycję. W „Dragonbreath” motoryka (a raczej prawie, że jej brak) przybliża stylistykę SOMA PROCESS do naszych dobrych znajomych z niemiec WAR FROM A HARLOTS MOUTH – to na plus. Może lubię sypać porównaniami do innych bandów, ale cóż poradzić, skoro to pierwsze co przychodzi mi do głowy, gdy słucham nagrań młodych bandów? Co jak co, ale „Purge” to instrumentalnie czysta SEPULTURA i niech ktoś zaprzeczy to padnę ze śmiechu, track totalnie nie przypadł mi do gustu. Zamykający płytę „Halcyon Aeon” mimo, iż długi – miły do słuchania, z początku powolny bit, z balladowym zacięciem, nabiera szybkości nie tracąc przy tym melodyjności, by następnie znów zwolnić do akustycznych motywów.

Płyta niezła, może nie odkrywcza, ale raczej perełka w tym stylu na naszej rodzimej scenie. Mało u nas takiego grania…to pewnie dlatego. Nie zmienia to faktu, że fani djentowo-tech-mathowych rytmów będą zadowoleni.

ocena: 6,5/10

Skład

Schizradek – vox
Radek – guitar
Seru – guitar
Blady – bass
Falon – drums

Powrót do góry