ZEROZONIC „God Damn, Better, Best”

ZEROZONIC „God Damn, Better, Best” - okładka
Muzyka: Groove Metal
Strona Internetowa: http://www.zerozonic.com
Czas Trwania: 44:33 minuty (9 utworów)
Kraj: Norwegia



ZEROZONIC to zespół, którego współtwórcą jest Daniel „Peisy” Olaisen (będący w latach 90-tych XX wieku gitarzystą koncertowym SATYRICON). W poprzednich latach, w ZEROZONIC gościli także muzycy z TRISTANIA i GREEN CARNATION. A pozostali muzycy również udzielali się lub robią to nadal w innych kapelach, a więc ZEROZONIC to już doświadczeni faceci. Posłuchajmy więc, co mają do zaoferowania na swoim drugim albumie, który podesłał mi Marjo z Metal Revelation.

Bez wątpienia mamy tutaj do czynienia z porywającym Groove Metalowym graniem. Nie da się ukryć wpływów PANTERY na twórczość ZEROZONIC – ciężkie, dynamiczne riffy, krzykliwy growl, melodyjne recytacje, śpiewane wokalizy i potężna energia wzbogacona o Hardcore'owe wrzaski i onomatopeje (czyli, jak kto woli – wyrazy dźwiękonaśladowcze) oraz zsamplowane dźwięki czy klawisze. Spośród tej furiatycznej jatki, czasami wyłaniają się spokojniejsze frazy – klimatyczne solówki, pasaże czystych gitar i balladowe wokalizy, co wnosi odrobinę melancholii, dając jakby wytchnienie od nawałnicy ciężkich uderzeń.

Mimo wszystko, album „God Damn, Better, Best” brzmi potwornie agresywnie i miażdżąco. Można rzec, że totalnie rozpierdala, urywa głowę (od prawie ciągłego headbangingu). ZEROZONIC to potężna dawka adrenaliny.

ocena: 8.5/10

Lista utworów

01. Positivenegative
02. Symptoms
03. Humane
04. Enter Night And Day
05. Live Today
06. No Tomorrow
07. Fake
08. Instrumentalcase
09. Alcoholic Mayhem

Skład

Leo Moracchioli – Wokale
Daniel „Peisy” Olaisen – Gitary
Martin Berger – Bas
Jon Eirik „Elten” Bokn – Perkusja

Powrót do góry