WHALESONG „Radiance of a Thousand Suns”

Old Temple, 2020

Muzyka: Avant-garde Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/whalesongofficial
https://whalesong.bandcamp.com
Czas trwania: 105:10 minut (9 utworów)
CD 1: 57:15 minut (8 utworów)
CD 2: 47:55 minut (1 utwór)
Kraj: Polska

WHALESONG powstał w Tarnowskich Górach w 2009, nagrał sporo różnych wydawnictw, w tym album „Disorder” (moja recenzja tego albumu tutaj: https://www.metalcentre.pl/2018/02/whalesong-disorder/).

Najnowszy opus zespołu, na podwójnym cd, zatytułowany „Radiance of a Thousand Suns”, nagrano w Studio Antisound w Tarnowskich Górach w latach 2017 – 2019, a zawiera kompozycje z lat 2011 – 2019, powstałe często na bazie improwizacji.

Muzykę na tej płycie można zaliczyć do metalu, ale w bardzo szerokim sensie. Jest tu sporo fragmentów mocnej, agresywnej muzy, także ciężkiej, przytłaczającej, doomowej.

Twórcza wyobraźnia WHALESONG posiada jednak wielki rozmach. Wykorzystano obfitość instrumentów, pomieszano ze sobą wiele pozornie nieprzystających do siebie światów dźwiękowych. Znajdziemy tu wpływy poetyckiego ambient i niepokojącego dark ambient, grę na instrumentach akustycznych kojarzącą się z OSJAN, jazzowe solówki, psychodelię, transowe gitary przywodzące na myśl EWĘ BRAUN, nawet chwilę free jazzu, no i wspomniane metalowe granie, przechodzące miejscami w kakofonię.

W każdym tracku cały czas coś się dzieje na kilku planach jednocześnie. Utwory są często długie, urozmaicone, obfite w treść. Emocjonalnie dominuje pesymizm, przygnębienie, natłok przygniatających myśli.

Płyta wymaga skupienia przy odsłuchu ale jest tego warta. WHALESONG posiada swoją własną, niezwykłą, wielowątkową wizję estetyczną, która łatwo mogłaby skończyć się porażką. Muzyka na albumie nie jest jednak przesadzona pod względem formy. Nie jest to rzecz dla każdego, ale nie zawiera też ekstremalnych dziwactw, popisywania się rzekomym obłędem, mizantropią. Jest to muzyczny świat, w który chce się wejść. Generalnie nie lubię długich płyt, ale w tym przypadku prawie dwie godziny materiału mnie nie nużą.

Bardzo oryginalna, wybijająca się ponad przeciętność kreacja artystyczna. Szacun dla Eryka i jego Old Temple za wydawanie WHALESONG. Ktoś musi wspierać prawdziwą sztukę.

Lista utworów:

CD 1:
1.Black Hole
2.Rebirth
3.Opening the Mouth to Hell
4.Flesh
5.Bliss
6.A Wound in the Sky
7.Consumer
8.What Does It Mean to Survive?

CD 2:
9.Radiance of a Thousand Suns

Skład:

Neithan – gitara, bas, wokal, theremin, klawisze, tekstury, wibracje, gong, cymbały, skrzypce, sitar, dzwony, piły tarczowe, perkusja
Grekh – perkusja, piły tarczowe
Thor Harris – cymbały
Vogg – akordeon
Tomasz Herisz – wibrafon
Pope – saksofon

Ocena: 10/10

Miejsce zamieszkania: Wałbrzych, Polska. Z wykształcenia technik geolog. Zainteresowania: muzyka, sztuki plastyczne, literatura, filozofia, biologia, neuronauka, astronomia, nietypowe odmiany szachów. Ulubione gatunki muzyczne: Black Metal, Progresywny Metal, Progresywny Rock, Hard Rock, Gothic, New Wave, Cold Wave, Noise, Elektroniczna Szkoła Berlińska. W wolnych chwilach tworzy kontrowersyjne opowiadania i rysunki.
Powrót do góry