OBSIDIAN MANTRA „Minds Let Astray”

Wydane własnym nakładem & Heavision, 2021

Muzyka: Progressive Death Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/ObsidianMantra
https://obsidianmantra.bandcamp.com/album/minds-led-astray
Czas trwania: 42:55 (10 utworów)
Kraj: Polska

Drugi album „obsydianowej mantry” jest kolejnym przykładem współczesnego podejścia do aranżowania ekstremalnego Metalu, gdzie raczej ze starej szkoły pozostaje już tylko zamierzenie, że ekstremalny Metal (w tym przypadku) Death Metal musi być mega ciężki, miażdżący i agresywny… Początkowo ewolucja dotyczyła brzmienia… Teraz jest o wiele niższe (dzięki odpowiedniemu strojeniu gitar, nierzadko dodając kolejne „basowe” struny), a przez to jeszcze bardziej ciężkie i masywne. W międzyczasie tłumienie gitarowych riffów również ewoluowało, zmieniło się „piórkowanie” po strunach (co już zdarzało się rzadko w latach 90tych, chociażby w groove-metalowych kapelach), bardzo charakterystyczne, czasem skomplikowane rytmiczne, zawierające uderzenia o struny z naprzemiennie akcentującym ich podciąganiem lub slide’ami po gryfie, co przy niskim strojeniu gitar (oczywiście z odpowiednim gitarowym „przesterem”) dawało naprawdę potężne i ponure dźwięki, tworząc w obecnych czasach modny nurt w muzyce Metalowej i Core’owej określany mianem „djent”…

Tym o to rozwlekłym wstępem podkreśliłem to, co w „Minds Let Astray” jest bardzo ważnym punktem w muzyce OBSIDIAN MANTRA… Czyli ciężkie, miażdżące i agresywne (ale bardzo techniczne) granie, utrzymane zazwyczaj w średnio-wolnych (lecz rozbudowanych i zmiennych) rytmach z silnymi wpływami groove, djent, Deathcore’a, a nawet black-metalowych arpeggiów czy shoegazer’owych ścian dźwięku. A brutalne przyśpieszenia, czy też totalne, klimatyczne zwolnienia dodatkowo podkreślają złożoność kompozycji. Ponadto liczne gitarowe akcenty (solówki, pasaże, czy kakofoniczne akordy)… tworzą psychodeliczne i bardzo mroczne tematy… Oczywiście sekcja rytmiczna nie pozostaje w tyle, tworząc skomplikowane i rozbudowane aranże (rytmiczne łamańce).
Monstrualny (deklamujący) growling króluje nad dźwiękami instrumentów i czasami pozwala na jakiś gardłowy wrzask czy szept.

Miejscami słychać wpływy MESHUGGAH…

Lirycznie „Minds Let Astray” porusza tematy bliskie filozofii sceptycyzmu…

„Minds Let Astray” zawiera bardzo potężną i mroczną dawkę współczesnego Metalu zamkniętą w równie mrocznym digipack’u.

 

Lista utworów:
1. Shield of Disbelief
2. The Demon-Haunted World
3. Ghost Hunt (The Discoverie)
4. False Spirituality
5. Interlude 1
6. The Orphans Bloodline
7. The First Disbeliever
8. Circle Of Mourners
9. Interlude 2
10. Eternal Atonement

Skład:
Mateusz Witan – perkusja
Jan Grzesiak – gitary
Kacper Kajzderski – wokale & gitary, bas

Ocena: 7.5/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry