KORSARZ „Galeria IX Mrocznych Obrazów”

KORSARZ „Galeria IX Mrocznych Obrazów” - okładka
Muzyka: Poetical Metal



KORSARZ z martwych wstał, aczkolwiek nigdy nie umarł. Ojcem KORSARZA jest Krzysztof Biliński, który z pomocą Krzysztofa Bigaja ponownie tchnął iskrę egzystencji w ten epicko-liryczny metalowy projekt.

Materiał składa się z czarnego krążka, na którym znajduje się 19 utworów oscylujących pomiędzy poezją śpiewaną a metalem, co w sumie określić można jako progresywny metal. Dodatkiem uzupełniającym całość jest multimedialna płyta zawierająca dwa teledyski, biografię, zdjęcia związane z KORSARZEM i poprzednie wydawnictwa z wybranymi utworami w formacie mp3 oraz poezje K. Bilińskiego „Sympozjum przedśmiertne – Apogeum Nocy” i esej „Z kształtem przeciw chaosowi i z chaosem przeciw kształtowi”. Poza tym w obszernym opakowaniu również znajdziemy jakby libretto…

Zważywszy na fakt, iż tutaj zajmujemy się muzyką, skupmy się na niej… Bogato barwione w różne efekty aranżacje głównie oparte są na mroczno-melanchilijnych gitarowych pasażach, które wraz z nostalgicznym śpiewem wokalisty, niczym lacrimoso, tworzą klimat poezji śpiewanej, uzupełniony o sekcję rytmiczną oraz ciężkie partie riffów wnoszące dozę energii i agresji (często oscylującej w gotycko-black metalowych klimatach). Dodatkowa ornamentyka utworów zależna jest od panującego nastroju w danej kompozycji. Niektóre partie zawierają wręcz symfoniczno-black metalowe motywy lub „ambientalne” klawiszowe frazy, czy też z kolei, inne pełnią rolę, jakby sakralnego oratorium. Partie gitar w połączeniu z wielobarwnymi frazami wokalnymi podkreślają atmosferę, która od bardzo melancholijnej i nostalgicznej potrafi zmienić się w mroczny, a nawet surowy black metal.

Ogólnie kompozycje są bardzo melodyjne i klimatyczne, z których nieustannie wydobywa się mrok i melancholia, czasem wręcz strach i przerażenie. „…Galeria IX Mrocznych Obrazów to pewnego rodzaju psychologiczno-okultystyczna opowieść grozy snuta na równi z muzyką…” pozostawiająca w duszy dziwne uczucie melancholii i tęsknoty… ale za kim?

ocena: 9.0/10

Powrót do góry