IN FLAMES „The Mirror's Truth”

IN FLAMES „The Mirror's Truth” - okładka
IN FLAMES – The Mirror's Truth
Nuclear Blast 2008
Kraj: Szwecja
Gatunek: melodic metal
strona zespołu: www.inflames.com
Najlepszy utwór – Eraser.
Czas trwania 13:50



Od momentu wydania Come Clarity czekaliśmy dwa lata zanim szwedki z IN FLAMES dały nam próbkę nowego materiału. Dwa syte lata nie poszły na marne ale.. mogły być lepsze. Może zacznę od początku. Więc co sie na dzień dobry to kiczowata okładka, nie jestem w stanie pojąć kto namalował tak tragiczne dzieło, za to to co to dzieło kryje wewnątrz siebie to zupełnie inna bajka.
Anders Friden tym razem swoja producencką rolę spełnił w dwojaki sposób. Dla jednych to brzmienie może i jest mniej czytelne i agresywne niż te na Come clarity ale pomimo swojej płaskości a zarazem naturalności potrafi przypierdolić (vide Eraser). Możliwym jest, iż praca Andersa przy tej epce była potraktowana na wyrost i siedział nad tymi kawałkami za długo jednego odmówić mu nie można to nadal IN FLAMES z tym, że anno domini 2008.

Rozpoczynający epkę Mirror's Truth utwór o tym samym tytule przywodzi na myśl skojarzenia z okresem Reroute to remain oraz Jester's Race, troche dziwne połączenie ale wyczuwalne nowocześniejsze oblicze IN FLAMES spotyka melodykę rodem ze starych albumów.
Krótki treściwy kawałek, pełen nowoczesnej rytmiki oraz charakterystycznego wokalu Fridena mija bezkolizyjnie a co najważniejsze można wcisnąć przycisk repeat aby przyswoić sobie ten numer na dłużej niż tylko jedno przesłuchanie. Pomocnym w tym działaniu może okazać się refren.. ale tego to może sami już wysłuchacie.

Kolejny na płycie zbliżony nie tylko poziomem wykonania ale i strukturą kawałka do starych czasów numer Eraser to musowy koncertowy killer. Melodyjny, szybki z typowym melo-death metalowym beat'em stopa-werbel utwór który na długo pozostaje w pamięci nie tylko dzięki świetnym lirykom Andersa i energii jaką ten numer posiada w sobie, ale także elektroniką inteligentnie wplątaną w poszczególne partie kawałek ten porównałbym z utworem Take this life zamiesczonym na Come Clarity bije od niego podobna ilość energii oraz radość z grania. Świetny refren powoduje, że ten kawałek wyłania się na faworyta epki mimo, iż to drugi utwór z czterech zamiesczonych na płycie. Szybkość, energia i krzyczane wokale Andersa wywołują niemały uśmiech na twarzy… Eraser moi drodzy Eraser !!

Trzeci numer jest ukłonem ku starym czasom, Tilt bo o nim mowa to kawałek bardziej stonowany nastawiony na silny rytm i wolniejsze tempo, kawałek pełen dobrych melodii i świetnej pracy perkusji (pomimo, że rytmika nie jest w IN FLAMES elementem szczególnie zaawansowanym technicznie). Utwór dobrze balansuje między starym obliczem zespołu a nowym tym bardziej przystępnym, gdybym musiał wybrać między tą piosenką a „'The Mirror's Truth jako utworze który miałby się zmieścić na pełnej płycie wybrałbym ten. Jest charakterystyczny oraz pełen emocji.

Z kolei zaś Abnegation to utwór znany już fanem ale w nieco odmienionej wersji, z niby gorszym brzmieniem i innym refrenem (wokale Andersa). Aktualnie kawałek prezentuje się potężnie, jest motoryczny zmusza do headbangingu oraz do darcia się tekstu. Refren Abnegation jest najbardziej zapamiętywalnym elementem całej epki oraz jest jednym z najlepszych refrenów IN FLAMES w przeciągu ostatnich paru lat. Przykłuwa uwagę wraz z lirykami Andersa tworzy całość która na koncertach może dobrze namieszać nie zdziwię się jeśli ten numer wkrótce zastąpi na koncertach choćby Colony.

Abnegation i Eraser miały wielkie szanse stać się killerami na miarę pełnej płyty. Niestety oba się na niej nie znalazły i trzeba wyłożyć odpowiednią kwotę aby się nimi cieszyć podczas przesłuchiwania epki. Być może następnym razem tak dobre numery znajdą i swoje miejsce na pełnej płycie, sobie i wam tego życze bo IN FLAMES to zespół który cały czas potrafi czymś zaskoczyć!

Dodatkowo przyznam, że wokale Andersa z roku na rok są coraz lepsze, nie ważne czy to czyste śpiewane wokale czy głebokie growle które znalazły swoje miejsce na tej Epce. Friden doskonale pokazuje do czego służy jego gardło i to jego instrument na tym wydawnictwie gra najlepiej. Bjorn ani Jester nie wysilili się tym razem na tyle by riffy na tym albumie można było pokochać od pierwszego przesłuchania, sa trochę inne trzęba się w nie wsłuchać, spróbujcie a nie pożałujecie.

Forma szwedów na początku roku 2008 może nie jest wybitnie zachwycająca ale nie pozostawia obaw, jest wystarczająca a materiał wychodzący spod paluszków szedów zaspokaja nawet starych fanów więc nie jest chyba tak źle.

Dla mnie jest dobrze…a jak dobrze niech odpowie wam Eraser 🙂

ocena: 8,5/10

Lista utworów

Mirror's Truth
Eraser
Tilt
Abnegation

Skład

Anders Fridén – Vocals (1995-) (Ceremonial Oath, ex-Dark Tranquillity, Passenger, Nuclear Blast Allstars)
Jesper Strömblad – Guitar (1990-) (also Drums on Lunar Strain) (Dimension Zero, ex-Hammerfall, ex-Sinergy, ex-Ceremonial Oath)
Björn Gelotte – Guitar (1998-) (Drums 1995-1998) (ex-Sights)
Peter Iwers – Bass (1997-) (ex-Chameleon)
Daniel Svensson – Drums (1998-) (Sacrilege (Swe), ex-Dream Evil (session), ex-Diabolique (Swe))

Kraj : Szwecja
Gatunek : melodic metal
Rok wydania – 2008
Killer – Eraser.

Powrót do góry