ZVOYN „Onomatpeous Love Letter #1”

ZVOYN „Onomatpeous Love Letter #1” - okładka
Muzyka: Experimental/Avant-garde/grind metal
Strona internetowa: http://www.myspace.com/zvoyn
Kraj: Francja
Czas: 15:46
Dobre utwory: brak

Czym jest ZVOYN, a może lepiej – kim jest ZVOYN?



Jest to jednoosobowy projekt tajemniczego pana o ksywie OYC, wykonujący muzykę na przełomie grindu, jazzu, muzyki klasycznej oraz…wielu innych gatunków, których nie jestem w stanie wymienić. Kiedy gra się zarazem wszystko, jak i nic, muzykę taką nazywa się awangardową lub tez ekperymentalną. Przykładami takich cudów może być chociażby UNEXPECT. Lecz czym się różni ZVOYN od UNEXPECT? Jedni umieją tworzyć ten gatunek metalu, a mr OYC już niestety nie za bardzo…

„Chaos, ale z uczuciem” – tak reklamuje swoją EP w internecie ZVOYN. Z uczuciem…gdzie te uczucie pytam się? Gdzie? Przysięgam, że nie ważne jak bardzo wsłuchuje się w tą przerażającą płytę, nie mogę odnaleźć choćby nuty jakiegokolwiek uczucia. Roi się od zmian tempa, instrumentów i sposobów śpiewania. Dosłownie co 10-20 sekund zmiana bicia i klimatu. Jednak chyba takie recenzje jak moja były przewidziane, gdyż na tylnej okładce możemy przeczytać mini-wykład dla wszystkich „haterów” oraz tych którzy 'trzymają się normalności i komercji w muzyce” – takim jak ja, OYC pokazuje środkowy palec. No cóż…trudno, nie każdemu musi się podobać jego (mi kompletnie nie znana i niezrozumiała) wizja tejże muzyki.

Produkcji, miksu,czy masteringu brak, co łatwo usłyszeć, ale da się też wyczytać na tyle płyty. Perkusja oraz wiele sampli instrumentów chyba z jakiegoś GuitarPro, bo brzmi to tragicznie. Ja rozumiem gary z automatu, czy sampli, ale wiele kapel umie zrobić je, by brzmiały w miarę profesjonalnie. OYC chyba chciał po prostu brzmieć podziemnie i „nie komercyjnie”, co pozostawię bez zbędnego komentarza. Nie ma co rozpisywać się też na temat poszczególnych utworów – wszystkie brzmią prawie tak samo.

Bardzo mi przykro, że musiałem zjechać kompletnie tą płytę, ale chcąc, nie chcąc nie jestem w stanie napisać o niej czegoś dobrego…a może spróbuję? Hmmm…ładna okładka? hehe. Przestrzegam i odradzam tą EP. Mogę ją polecić jedynie dla naprawdę zagorzałych fanów cyber grindu zmieszanego z awangardą i innymi domieszkami niepotrzebnych dźwięków.

Daję 2/10, bo ładna okładka 😉

ocena: 2/10

Lista utworów

1. Misae
2. Elisa
3. Venus
4. Admina
5. Diane
6. Sofia
7. Keyla

Skład

OYC – wszystkie instrumenty, wokale i programowanie

Powrót do góry