Kraj: Stany Zjednoczone
Gatunek: metalcore/emocore
Dobre utwory: Casanova Rodeo
Strona internetowa: http://www.myspace.com/thewordalive
Długość albumu: 23:00
Słuchał ktoś ostatniego THE DEVIL WEARS PRADA, a pamiętacie o SILVERSTEIN i ALESANA? Tak?! No to macie kolejny krążek dla siebie. Ja nie ukrywam, że czasem lubię sobie zapodać jakieś dobre imo, bo czasem potrzebuje odskoczni od core'owej młócki na rzecz równie core'owej … gejozy ha,ha. Nie no, bez przesady, ale wierzcie mi lub nie, ale po prostu fajnie jest posłuchać takiego lżejszego łojenia. Ale w przypadku THE WORD ALIVE o lajcie spod znaku IN FEAR AND FAITH czy INHALE EXHALE nie ma mowy. Na Empire wszystko, włącznie z ciotowatymi dla niektórych wokalami jest na miejscu.
Z całą pewnością tych bardziej opornych przerazi ilość lukru i cukru, oraz klawiszowych efektów. Ale o to właśnie w tym chodzi. To ma być urozmaicenie, z którego korzysta coraz więcej core'owych załóg, od metalcore'a aż po brutalny deathcore (ROSE FUNERAL). Już na samym początku wymieniłem formacje, które z całą pewnością mają niewymowny wręcz wpływ na twórczość THE WORD ALIVE, ze wskazaniem na ALESANA (melodyjne i czyste fragmenty) oraz THE DEVIL WEARS PRADA (elektronika oraz brutalność). Zatem ujmę to tak, breakdowny są i to w dużej ilości, blastów brak, za to są czyste, przebojowe refreny, oraz cała masa rytmicznych rozwiązań, które często niekoniecznie nadają się do headbangingu.
Szczególnie dobrze to wszystko wypada w Casanova Rodeo, bodajże najlepszym jeżeli chodzi o aranż jak i o samą kompozycję utworze na tej ep. Właściwie to ten jeden song to kwintesencja tego czym raczy nas THE WORD ALIVE. Syte, zajebiście niskie breakdowny, połączone z brutalnymi wokalami Tylera i Zacka totalnie rozwalają. Do tego wszystkiego dochodzi całkiem spora doza melodii, która niekoniecznie wysuwa się na pierwszy plan, oraz wszystkie te cyfrowo/klawiszowe elementy. Dlatego też nie bez powodu koszulki zespołu mają wizerunek Casanovy ujeżdżającego byka ha,ha. Jednakowoż nie ma co się oszukiwać, wszystko to było, czy to w BLESSTHEFALL, czy ESCAPE THE FATE, no a przede wszystkim w THE DEVIL WEARS PRADA. THE WORD ALIVE ze swoim debiutanckim ep Empire być może zawojuje stany, aczkolwiek w zalewie tego typu grup mogą mieć pod przysłowiową górkę. Ogółem jak na początek to dobry stuff z którym warto pójść gdzieś dalej. A co się z nimi stanie – zobaczymy. Miejcie ich na uwadze.
ocena: 7,5/10
Lista utworów
1. Battle Royale
2. Quit While You're Ahead
3. Casanova Rodeo
4. Inviting Eyes
5. The Only Rule Is That There Are No Rules
6. How To Build An Empire (Demo)
Skład
Dusty Riach – keys
Nick Urlacher – bass
Zack Hansen – guitar/vox
Tyler Smith – vocals
Tony Aguilera – drums
Tony Pizzuti – guitar/vox
Przeczytaj jeszcze
COMPULSIVE + CRY OF THE NILE „The Voiceless Symphony”
MISANTHROPIC RAGE „Gates No Longer Shut”
EXHORDER „Defectum Omnium”
CORTEGE „Vandari”
SAMAEL „Passage – Live”
LA MER „Tetrahedra”
ABSQUE COR „Na zawsze cieniem…”
WAYFARER „American Gothic”
REBAELLIUN „Under the Sign of Rebellion”
WILCZYCA „Magija”
RAVENOIR „Cultus Inferi”
THY CATAFALQUE „Alföld”
HYPNOS „Deathbirth”
SEPULCRUM „Lamentation of Immolated Souls”
KINGDOM „Abusive Worship In The Chamber Of Shame”
FURIA GNIEW „Wstyd”
MROME „Leech Ghetto”
SZNUR „Ludzina”
TÚRIN TURAMBAR „RABARBATTOIR czyli CUDOWNE ROZMNOŻENIE SMOŁY”
PUKEWRAITH „Banquet of Scum”
HELL’S CORONATION „Transgression of a Necromantical Darkness”
EUTANOR „Assembling Tomorrow”
NUNSLAUGHTER „Hells Unholy Fire”
MROME „Noetic Collision On The Roof Of Hell”
WILCZYCA „Magija”
MOLEKH „Ritus”
CTHULHUSS „Oblteration Of Soul”
DOOMSTER REICH „Blessed Beyond Morality”
UKĆ „Coming Out”
