BUT WE TRY IT „But We Try It EP”

BUT WE TRY IT „But We Try It EP” - okładka
Muzyka: Metalcore/Melodic Death Metal
Strona internetowa:/www.myspace.com/butwetryit
Kraj: Niemcy
Czas trwania: 22:01



W dzisiejszych czasach, gdy bariera pomiędzy melodic death metalem, a metalcorem została już prawie złamana, naprawdę ciężko określić, czy zaszufladkować wiele kapel. Mam taki problem choćby z BUT WE TRY IT. Niby metalcore…ale tu zaleci mi IN FLAMES, tam AMON AMARTH, tu nagle wskoczy breakdown…i co robić?

Odpowiedź jest prosta: nie szufladkować, tylko cieszyć się muzyką.

Debiucik chłopaków w postaci sześcio-utworowej EP, opatrzony jest poligrafią opartą na podwodnych motywach oraz znaku szczególnym kapeli – rekinami. Muzyka – dziwna produkcja (szczególnie brzmienie stopek perkusyjnych, triggerowanych aż za bardzo), ale dość ciekawa. W wokalach czuć hardcorową duszę, w gitarach inspirację szwedzką szkołą, a perkusista z pewnością nie jest fanem progresywnych, łamanych rytmów. Całość mógłbym nazwać „oldschool metalcore”, jeśli w ogóle istnieje takie pojęcie.

Cóż na płycie najbardziej zwróciło na siebie moją uwagę? Po pierwsze – solówka gitarowa w „Forsaken Dreams”, bardzo rock'n'rollowa dusza. „Thin Line Between Hope And Failure” zaczyna się dość punkowym biciem na garach, na szczęście potem wszystko wraca do normy i dostajemy niesamowicie dobry refren (z czystymi wokalami!). Całości towarzyszą melodic death'owe riffy. Początek czwartego kawałka „check..check…but we fucking try it!” rozwalił mnie – uwielbiam swobodne wstawki, gdy kapela nie stara się być true na płytach, lecz pokazuje, że ma tez humor. Track ten zawiera dość walcowaty refren, który jest zarazem breakdownem…ciekawie. Piątym kawałkiem na EP jest „Among The Ruins” – tytuł mówiłby nam iż mamy do czynienia z jakimś viking/folk metalowym tworem (hehe), lecz tak nie jest. Hmm…no może czuć trochę AMON AMARTH. Do tego po drugiej minucie świetny motyw gitarowy na tappingu – miód dla moich uszu. Najbardziej MDM'owy track na płycie. EP zamyka melodyjnie (bo z czystymi wokalizami) „On The Dead Side” – dość HC/MC twór, który wypada chyba najsłabiej z całej CD.

Pierwsze riffy za płoty i czekamy na rozwój wydarzeń. Jak na razie mocne 7.

ocena: 7/10

Lista utworów

1. This Constellation We Know: Collapse
2. Forsaken Dreams
3. Thin Line Between Hope And Failure
4. Spitting Blood
5. Among The Ruins
6. On The Dead Side

Skład

Jorn – Voc
Dominik – Guitar
Stefan – Bass
Tim – Guitar
Mark – Drums

Powrót do góry