TOTAL DEATH „Metalfanzine #5”

TOTAL DEATH  „Metalfanzine #5” - okładka
Format A4, czarno-biały, 12 stron.



Dawno już nie trzymałem w rękach typowego podziemnego zine'a. Można powiedzieć, że utrzymanego w klasycznym stylu… Weterani wiedzą co mam na myśli. Aczkolwiek pisemko zostało częściowo spreparowane przy pomocy komputera i drukarki (i chyba potem kserowane). Jednak mimo współczesnej techniki zastosowano kultowe „wycinanki i wklejanki”. Z jednej strony przywołało to mile wspomnienia, gdyż podobnie wyglądające zine'y robiło się już na początku lat 90-tych XX wieku. Ale z drugiej strony utrudnia to czytanie głównego tekstu, gdyż co jakiś czas uwagę odwracają rożne zdjęcia, okładki płyt, diabelskie lub gore'owe grafiki a nawet erotyczne fotki nagich babek, czy humorystyczne scenki.

Mimo wszystko pisemko jest czytelne i zawiera to co każdy zine'k powinien posiadać – czyli wywiady, recenzje, relacje z koncertów, reklamy wydawnictw i dodatkowo jakieś tam opinie rożnych osób na temat ich najlepszych albumów, czy tzw, Loża komentatorska.
Co do wywiadów – jest ich tylko 5, w tym 3 z polskimi kapelami: WARFIST, WISHMASTER i HYPNAGONIA, 1 wywiad z Adamem Stasiakiem (Necroscope Metalzine) oraz 1 z amerykańskim UNBURIED. O ile wywiady z Polakami są naprawdę dobre, długaśne i ciekawe to ten z Amerykanami jest bardzo slaby (czuje się niewystarczającą znajomość języka osoby redagującej pytania)… A recenzje… kilkadziesiąt opisów muzyki i innych zine'ow… Jedne lepsze, inne słabsze… ale to odczucia subiektywne. Za to relacje z koncertów są totalne, chociaż bardziej obrazują perypetie uczestnika danego koncertu niż muzykę… Ale fajnie się to czyta…

Dziwi mnie tylko negatywna postawa Krzysia – twórcy TOTAL DEATH – do webzine'ow. Przecież wszyscy mamy wspólny cel – promocje muzyki metalowej… a nowych kapel ciągle przybywa, które trzeba promować. Zresztą jest ich tyle na świecie, że dla każdego zine'a i portalu internetowego wystarczy… Chyba, że Krzyś jest zazdrosny, o kapele które wola współprace z webzine'ami. Mam doświadczenie na obu polach i jedno jest pewne – w webzine'ach jest wszystko na bieżąco i ilość miejsca jaką można poświecić jest nieporównywalnie większa. Niestety jest jeden minus webzine'ow – o wiele gorzej się czyta tekst z ekranu… więc jak widać wszystko ma swoje plusy i minusy i każda forma ma swoich zwolenników. A tak na marginesie – można stwierdzić, że obecnie istnieją dwa podziemia – Klasyczny Underground i Cyber Underground.

ocena: 6.0/10

Powrót do góry