IMMOLATION „Here in After”

IMMOLATION „Here in After” - okładka


„Here in After” była chyba jedną z najbardziej oczekiwanych płyt w historii death metalu. Od ukazania się debiutanckiego krążka Amerykanów – pamiętnego „Dawn Of Possesion” – minęło przecież pięć długich lat. Zważywszy jednak na zawartość „Here in After”, bardzo opłacało się czekać! Słychać, że panowie nie próżnowali i wykorzystali czas od ukazania się „jedynki” na wykreowanie własnej, dość unikalnej, stylistyki. Jest to materiał bardzo brutalny i raczej ciężkostrawny. Ktoś nieprzyzwyczajony do takiego połamanego, amelodyjnego grania, może mieć trudności z przebrnięciem przez tę produkcję, gdyż na pierwszy rzut oka (ucha?) sprawia ona wrażenie bardzo chaotycznej. Ale… jak to mówią – „w tym szaleństwie jest metoda”. I rzeczywiście, kiedy dokładniej wsłuchać się w ten techniczny zgiełk, gdzie synkopowane tempo zmienia się kilkakrotnie w obrębie jednego riffu, a sekcja też gra jakby „z boku”, wyłaniają się fantastyczne deathmetalowe kompozycje. Wszystko to, co chwila przerywane naprawdę chorymi solówkami gitarowymi, które często – podobnie jak riffy – okraszone są drążącymi bezlitośnie mózg biednego słuchacza flażoletami. Co więcej, agresja tego materiału nie polega wcale na zabójczych prędkościach (których tu zresztą nie brakuje), charyzmatycznym wokalu (Dolan raczej nie lubi się przemęczać) i jednostajnych galopadach „na dwie stopy”, tylko na bardzo złożonej, nieprzewidywalnej strukturze, która daje efekt totalnego szaleństwa i kontrolowanego chaosu. Brzmienie płyty jest całkiem niezłe, moim zdaniem lepsze niż na następnej po „Here In After” płycie „Failures for Gods”. To właśnie tym albumem Immolation zapoczątkowało styl, którego trzyma się do dziś – brudnego, technicznego, pokręconego do granic możliwości death metalu. Jest to muzyka bardzo brutalna, raczej niekomercyjna i wymagająca. Dlatego radziłbym się od niej trzymać z daleka wszystkim, którzy kierują się zasadą, że „muzyka łagodzi obyczaje” a w dźwiękach szukają ukojenia steranych codziennym życiem nerwów i lekkostrawnej, szybkiej rozrywki. Jeśli zaś chodzi o maniaków ekstremalnego death metalu, to jest to pozycja absolutnie obowiązkowa. Jeden z najlepszych albumów gatunku wydanych w latach dziewięćdziesiątych.

ocena: 9/10

Lista utworów

1. Nailed To Gold
2. Burn With Jesus
3. Here In After
4. I Feel Nothing
5. Away From God
6. Towards Earth
7. Under The Supreme
8. Christ’s Cage

Skład

Ross Dolan
Robert Vigna
Thomas Wilkinson
Craig Smilowski

Powrót do góry