FOR TODAY „Breaker”

FOR TODAY  „Breaker” - okładka
Gatunek: Chrześcijański Metalcore/ Melodyjny Hardcore
Strona: http://www.myspace.com/fortoday
Kraj: USA
Czas: 35:15



‘’Fear, pain, confusion, rejection, powerless helplessness how can I break this cyclee of hopelessness when I’m soaked in the spirit of anger? With the roots of bitterness, rooted in the marrow of my bones, flourishing through my soul, oh my soul. Takimi słowami stylizowanymi na modlitwę (bądź coś w rodzaju spowiedzi/ monologu) zaczyna się najnowsza płyta For Today – zespołu grającego chrześcijański metalcore/hardcore.

Członkowie kapeli są katolikami, mówią o tym otwarcie i bez żadnych uprzedzeń jednak zupełnie im to nie przeszkadza w graniu ciężkiej i brutalnej muzyki. Zaraz po klimatycznym intrze zostajemy potraktowani prawdziwą mocą drzemiącą w For Today, a to za sprawą utworu Devastator – do którego nagrany został klip video. Fani zwolnień nie będą rozczarowani bo takowych na ‘’Breaker’’ nie brakuje. Mimo typowo metalcore’owej struktury utworów muzycy nie zapomnieli o licznej części słuchaczy lubujących się w zagrywkach i schematach typowych dla melodyjnego hardcore’u. Dlatego właśnie kilka razy usłyszymy chórki i lżejsze ale bardziej ‘’skoczne’’ i melodyjne partie gitar. Najlepszym tego przykładem są utwory Seraphim oraz White Flag – po prostu piękne refreny nadające całości charakteru. Zazwyczaj do produkcji tego typu podchodzę sceptycznie i z założenie nie daję im większych szans, bo po prostu nie lubię tracić czasu na takie granie. W tym przypadku jest inaczej. Nie uważam tego czasu za stracony. Wręcz przeciwnie – poznałem nową kapelę, która przy okazji wydała jedną z lepszych płyt łączących metalcorem z melodyjnym hc w 2010 roku. Po kilku przesłuchaniach z ręką na sercu mogę powiedzieć, że CD nie przynudza i wywołuje w człowieku pozytywne emocje. Smakowity kąsek dla tych, którym ‘’starszyzna’’ zakazuje słuchać muzyki szatana. Gdyby religii uczono w taki sposób na pewno znalazłoby się sporo chętnych do nawrócenia…

Całość kończy się prawie identycznie jak zaczyna, czyli spokojna melodia gitar w tle i partie mówione przypominające modlitwę przechodzące w ‘’wielbiący’’ śpiew. Jak dla mnie super. Dość ciekawy zabieg, a już na pewno bardzo oryginalny i charakterystyczny. 8,5 to jak najbardziej zasłużona ocena.

ocena: 8,5/10

Lista utworów

1. „The Breaker's Origin [Intro]” 0:43
2. „Devastator” 3:38
3. „The Advocate” 3:47
4. „The Breaker's Valley [Interlude]” 1:03
5. „Seraphim” 3:59
6. „Arm the Masses (Feat. Drew Dijorio from Stray From The Path” 3:03
7. „White Flag” 3:32
8. „The Breaker's Encounter [Interlude]” 1:36
9. „Phoenix” 3:05
10. „Psalm of the Son” 2:53
11. „King” 4:03
12. „The Breaker's Commission”

Skład

MATTIE MONTGOMERY (Vocals)
DAVID MORRISON (Drums)
RYAN LEITRU (Guitar/Vocals)
MIKE REYNOLDS (Guitar)
BRANDON LEITRU (Bass)

Powrót do góry