HEREZA „I Become Death”

Godz ov War Productions, 2018

Muzyka: Death Metal

Strona internetowa:

Godz Ov War Productions – Bandcamp
https://www.facebook.com/herezametalband

Czas trwania: 27:48 minut (10 utworów)

Kraj: Chorwacja

Kołysankę czas zacząć!

Zamiatają panowie i to równo pod dywan… Bez żadnej zawijki.. I swoją wulgarność nadrabiają chwilowymi lekcjami ogłady… Z całą stanowczością muszę przyznać, że już dawno nie słyszałem takiej szkoły, a teraz jest czas na naukę w domu… Więc pora na reinkarnację UNLEASHED, no chyba że jestem w błędzie… Aczkolwiek mógłbym stwierdzić, że pomiata mną DISMEMBER!

Na pewno będzie to szwedzka jazda, niemiłosierne podniesienie skali, nieprzecięta napierdalanka, młócimy, bo to nasze zapotrzebowanie… CHUJ w DUPĘ i kamieni kupę…

Już widzę oczyma wyobraźni jak zamiatają scenę! HEREZA wymiata i w pewien sposób to nasza formacja, gdzieś z krajów byłej Jugosławii, dokładnie to z Croatia. Popierducha jak się patrzy, solówki znitowane z kompendium wiedzy o Death Metalu… I ta ruchliwość wioseł, te brzmienie, kurwa nic tylko skoczyć na główkę z 4 piętra…

Myślałem, że Death Metal już dawno umarł, a tu żyje i ma się dobrze… Wręcz przeciwnie dzięki takim zespołom odradza się na nowo…

Fallus mnie obchodzi co ktoś powie na temat tej recy! Moje pisanie, ichnia muzyka… Nadal zapierdalają równo, jak na pogrzebie proboszcza! Nie ma zmiłuj czyściocha Śmierć Metal’u… Może nie do końca Brutal, ale na pewno szkoła ze Sztokholmu przy ulicy… bleble… Tego brzmienia nie da się zapomnieć… Jebał ją pies… Jaka muza takie skojarzenia…

Zakurwisty fenomen na dobranoc! Połączenie z poplątaniem, rozpierdol kompletny, młyn na całego… A chórki coś nowego w tej muzie. Jadą, walcują niemiłosiernie…. Może się powtórzyłem…

Wszechogarniający growl do spóły z sream’mem robi swoje… Nakreśla byt powszedni! Może grają jak milion kapel ma tym świecie, ale trzeba ich posłuchać, dopuścić do głosu! Zajebiaszcze połączenie rytmiki z melodyką…. Wykurwiające apogeum mocy… Masakra na całego… Może przesadzam z wulgarnością, ale Chorwaci tak wymiatają, że nie da się inaczej opisać… Masywne brzmienie, wręcz przytłaczające… Takie, które nie zapomni, zapomnieć o tym co nieuniknione…

Lista utworów:

1. I Become Death
2. Jebem Vas u Usta Ladna
3. Homo Homini Lupus Est
4. Uništi Pali Ruši
5. In The Name of God
6. Full Moon Slaughter
7. Neplodna Jama
8. Torn From the Death’s Bed
9. Pošast
10. Tombcrawler

Skład:

Slobo – gitara, wokal
Kova – wokal
Matze – bass
Thomas – perkusja

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry