ODRAZA „Rzeczom”

Godz ov War Productions. 2020


Muzyka: Black Death Thrash Metal/ Hard Rock
Strona Internetowa:
https://godzovwarproductions.bandcamp.com/album/rzeczom
Czas trwania: 54:42 minut (10 utworów)
Kraj: Polska

Pozytywka jak to cudnie brzmi, wieki minione… Wieki przebyte… Wieki bezpowrotne, ale nasze, kto przed 80-tym rokiem urodzony… Ten archaiczny nieboskłon, którego dotknęliśmy i w pewnym momencie nam uciekł i pozostawił zadrę w kamieniu.

Jazda nieziemska, taka nasza pospolita… Wymieszanie Death z Black Metalem… Stare lata, tych charyzmatycznych kapel, które na dzień dobry zabijały pierwszym riff’em, które potrafiły doprowadzić do gęsiej skórki… Które pierwszą nutą potrafiły przykuć uwagę na wieki, wieków, ament. Biorąc pod uwagę, że wyczuwam takim dziwnym zbiegiem okoliczności OBERSCHLEISEN… Czyżby jakiś Śląsk?

A teraz mamy innowacje na swój sposób, ODRAZA dorzuca w pewien sposób novum do tej muzyki, może ktoś tam już to wyświechtał, ale jednak to jest to, i nazywają ją Czeluścią Piekieł… Bulgot z krtani, daje te zobrazowanie jak bardzo daleko można się posunąć w wyznaczniku swoich umiejętności. Skrzek, growl i co potrzeba jeszcze… Jedno proste pytanie? Zero odpowiedzi.

Nie wiem ile w tym Black’u ile Death Metalu, ale wiem jedno te dźwięki powalają swoją spuścizną wzbogaconą o pewien element nowych czasów. Ta rytmika powiązana z impulsywnością… Chcesz żyć? Ja też chcę żyć! Więc słuchaj! Kompendium wiedzy przodków w połączeniu z obecnym czasem, nie świadczy o zapatrywaniach pewnej znikomej grupy ludzi. Tu chodzi o całokształt. Zaczynamy z wolna pod Black, przechodzimy w Death, a później po nas, niechby…

… Te proste, jakże pospolite momenty, bardziej mające wspólnego z knajpianą muzyką, robią swoje… Kurwa Twoja mać, to naprawdę nasuwa te głupie, śmieszne skojarzenia z tamtym wiekiem. Jakże prymitywnym i upokarzającym, ale naszym… Nie wiem, ale dla mnie jednak więcej tutaj śmiercionośnego ładunku niż czarnej mazi. Tu wali grobowym upokorzeniem!

Nawet te ichnie solówki całkiem inaczej podchodzą mi pod krtań, to nie jest majstersztyk, popis wirtuozerii to jest po prostu Metal! Czasami słyszę i będę słyszał ten ironiczny rechot historii, tak jak kiedyś robiło to wiele kapel, chociaż jak QUO VADIS, MONASTERY, zespoły, które potrafiły przerobić, stworzyć coś z niczego… Taki autorski kawałek, którego jak to się kiedyś mówiło nawet „dyskomłoty nie zajarzą”.

„… twoja rzecz też” jakie może nasuwać, głupie, prostacki skojarzenie, kto tak mógł tak kombinować? Nikt inny tylko zespoły spod znaku Thrash, może wydźwięk nie jest ten odpowiedni, ale to ta armia wytworzyła na swój sposób tak wysublimowane barwy, te późniejsze hybrydy… A Oni to pociągnęli… I wielbmy Pana za to…

Wali czystym Rock’iem na pohybel czarnym i czerwonym, jednak to taki dodatek, banał, wypełnienie całości „Rzeczom”. Może z czasem tracą swój rozmach, ale jednak coś obrazują poprzez swoje skupisko dźwięków… Może czasem jadą pod Hard Rock’a, może jadą pod Muzykę, ale dają chwilę wytchnienia… Iluzoryczny spokój, że nie tylko tym chlebem człek żyje…

… Wolę obstawiać nasze kapele niż te „słynę” hordy z zamagranicy, bo są słynę z tego względu, że są słynę, hehehe. Z perspektywy czasu wolę ich przesłuchać z net’a, niż zaciągnąć dług wdzięczności… A tu tak nie ma… Romansuje z ich muzyką i mi się to podoba… OVER

To dla Ciebie Emily, na pohybel złym językom, to ja wybieram i Ty Mon Cheri!

Lista utworów:
1. Schadenfreude
2. Rzeczom
3.W godzine Wilka
4. …twoja rzecz też
5. Długa 24
6. Świt opowiadaczy
7. Młot na małe miasteczka
8. Najkrótsza z wieczności
9. Bempo
10. Ja nie nie stąd

Skład:
Strawrogin – gitara, bas, wokal
Priest – bas

Gościnie:
Azar – gitara solowa („Najkrótsza z wieczności” & „Bempo”)

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, wiara w kult przodków, filmy (zakłamujące historię), w pewnym sensie narodowy socjalizm (bardziej ukierunkowanym ku neo-pogaństwu), historia (warcholstwo szlachty polskiej & lisowczycy), a w szczególności Asterix i Obelix (komiks wszech czasów. Rene Goscinny i Albert Uderzo rules! Aczkolwiek w pewien sposób wzorowane na Kajku i Kokoszu), dodam jeszcze Wiedźmin i reszta z gatunku fantasy... jak Conan, Salomon Kane czy też Vuko Drakkainen, a obecnie Jaksa. Ulubione gatunki muzyczne: nihilistyczno-mizantropiczne, a zarazem psychodeliczne odłamy, ogólnie rzec biorąc nie stronie od thrash (na nim się wyhodowałem), black, folk, pagan, slav, viking, etc. alternatywna... Stworzył Born To Die'zine.
Powrót do góry