SIX STEPS FORWARD „Bomb The World”

Hardcore Tattoo Records, Ep’2020

Muzyka: Hardcore
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/SixStepsForward
https://sixstepsforward.bandcamp.com/album/bomb-the-world
Czas trwania: 19:00 (7 utworów)
Kraj: Polska

Gdzieś jeszcze w latach 90tych były takie momenty, w których dość intensywnie zwracałem uwagę na Hardcore i Crossover. Po usłyszeniu S.O.D. stwierdziłem, że ta prosta i bardzo dynamiczna muzyka, która niesie ze sobą ogromny ładunek agresji, o zdecydowanie cięższym brzmieniu niż Punk Rock jest warta uwagi. A dalej pojawiły się kolejne kapele, jak chociażby M.O.D., D.R.I., EVILDEAD i oczywiście BIO-HAZARD, czy PRO-PAIN i kilka innych. Chociaż z wiadomych względów bardziej preferowałem kapele bliższe Metalu niż Punka.

Obecnie wiemy, że Hardcore (a raczej Core) również poddał się ewolucji (jak Metal), zasymilował się także z Metalem (i nie tylko) i odwrotnie, więc w czasach współczesnym powstało wiele odmian Core’a. Do tego stopnia, że niektóre gatunki Core’a odeszły od prostoty grania w stronę skomplikowanych rytmów i technicznych gitariad. A z prostych krzyków, rozszerzając wachlarz brzmień i technik wokalnych. Jednak raczej przekaz liryczny został niezmienny. A mianowicie wyrzucanie z siebie agresji, nienawiści i frustracji na otaczający świat, którego zresztą on jest przyczyną tych emocji.

Zgodnie z powyższym, tym bardziej sięgnąłem do recenzowania tego materiału…

SIX STEPS FORWARD to już nie nowicjusze. Na scenie skaczą już ponad 8 lat. Jednak to chyba ich drugi dłuższy (w ujęciu Hardcore’a) materiał, który ukazał się po sześciu latach przerwy. I jak relacjonuje ekipa nie wszystkie numery z “Bomb the world” są nowe.

W każdym razie mamy tutaj do czynienia z prawie klasyczną odmianą Hardcore’a, nafaszerowaną agresywnymi i potężnymi gitarowymi riffami, chwilami o dość prostych strukturach, dzięki czemu utwory łatwo wpadają w ucho. Jednak nie jest to prosta „punk-core’owa” nawalanka. To jest właśnie tego typu Hardcore, któremu blisko do Metalu. Jest ciężkość, jest energia i są silne emocje zaklęte w miażdżących riffach.

Tutaj muzyka jest dość zmienna. Ale wszelkie zmiany w jej natężeniu i rytmice są spójne. Ogólnie najbardziej kojarzy mi się to z PRO-PAIN.

Chociaż z czasem trwania albumu kompozycje zaczynają nabierać cech współczesności, dochodzą bardziej skomplikowane tempa i rytmy, zaczyna pojawiać się więcej klimatycznych melodii, zaskakujących zwrotów muzycznych, a nawet typowe dla Metalcore’a czy też Post-core’a patenty… Jak w numerze „Unleash the dog”, w którym gościnnie zaśpiewał Dominik Hadek z zespołu COMPANION.

A skoro już mowa o śpiewaniu… Oczywiście dominuje miażdżący krzyk, wręcz growling (oscylujący w wysokich tonacjach, naładowany ogromną dawką nienawiści i agresji) i myślę, że nie łatwy do odtworzenia. W krótkich momentach pojawiają się różne odmiany tego nabuzowanego emocjami wrzasku. No i nie byłoby Hardcore’a bez wsparcia go przez wrzaskliwe akcentujące chórki, które dobitnie podkreślają ważne wersy oraz krótkie melorecytacje.

Materiał wieńczy cover SCHIZMY „Survival of the worst”, który powiem szczerze, bardziej mi się podoba niż oryginał. I właśnie ten kawałek także zyskał sporo cech współczesnego podejścia do komponowania.

„Bomb The World” sprawił mi sporo frajdy podczas słuchania. SIX STEPS FORWARD sprawił, że znowu poczułem zainteresowanie klasycznym Hardcore’m.

Lista utworów:
1. Blown Away
2. Bomb the world
3. Man of substance
4. Too many graves
5. Unleash the dog (feat. Dominik Hadek – COMPANION)
6. Black and white concept
7. Survival of the worst (SCHIZMA cover)

Skład:
Bart Adamek – wokal
Daniel Studencki – gitara
Michał Czul – gitara
Wojtek Węglarz – bas
Mateusz Pieczara – perkusja

Ocena:
8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry