HELLHAIM „Let The Dead Not Lose Hope”

Ossuary Records & Helicon Metal Promotion, 2022

Muzyka: Modern Heavy Metal
Strona internetowa:
https://hellhaim.pl/
https://www.facebook.com/HELLHAIM/
https://ossuaryrecords.bandcamp.com/album/let-the-dead-not-lose-hope
Czas trwania: 41:19 (9 utworów)
Kraj: Polska

Warszawski HELLHAIM pojawił się ze swoim drugim albumem. Od kilku lat kapela stała się bardzo aktywna, zwłaszcza koncertowo, co pandemia COVID-19 nieco spowolniła, ale nie spowolniła ich pracy, gdyż właśnie ten materiał powstał w drugim roku tejże pandemii.

„Let The Dead Not Lose Hope” kontynuuje stylistykę obraną na poprzednim albumie, czyli old schoolowy Heavy Metal z wpływami Speed/Thrash Metalu… A zatem dynamiczne i ostre riffowanie gitar, nierzadko w galopującym tempie, wzbogacone o melodyjne akcenty i solówki. Panowie gitarzyści są doświadczeni w swoim fachu, więc potrafią tworzyć ciekawe patenty, w których ciężkość przeplata się z melodyjnością, ostrość z delikatnością. Ich solowe wyczyny są porywające!

A różnorodność temp nadaje całości natężenia dynamizmu od prostych i jednostajnych uderzeń, po gruchoczące perkusyjne pasaże. Pomiędzy tym wszystkim basista nie zostaje biernym graczem, gdyż wielokrotnie zaznacza swoją obecność od subtelnych akcentów po wyraźne odrębne melodie.

No i oczywiście wokalistyka nie jest jednostajna, jak przystało na Mateusza Drzewicza, zadziorne heavy-metalowe śpiewy, drapieżne wrzaski i demoniczne growlingi oraz falsetujące okrzyki przeplatają się wzajemnie kreując przeróżne nastroje, pełne mroku, wojowniczości czy klimatu rodem z horroru. Możliwości wokalisty są naprawdę imponujące! A wrzaskliwe chórki reszty kolegów z zespołu akcentująco dopełniają całości.

W zasadzie muzyczne aranżacje w połączeniu z różnymi wokalami często balansują pomiędzy heavy-metalowym szaleństwem, a thrash-metalowym łomotem. Chociaż growlujace wokale nadają chwilami wręcz thrash-death-metalowego tonu. Te wszystkie stylistyczne patenty płynnie przechodzą jedne w drugie lup świetnie się uzupełniają. Kompozycje potrafią też zaskakiwać, chociażby gdy pojawi się jakiś pierwiastek Gothic Metalu (jak w „La Santa Muerte”) lub balladowy wątek.

Chwilami momenty są typowe dla Heavy Metalu, chociażby w stylu IRON MAIDEN lub JUDAS PRIEST albo MERCYFUL FATE. Innym razem wyraźnie słychać wpływy Speed Metalu w stylu EXCITER. Są też motywy wzięte z Thrash Metalu, może jakby przypominające wczesną METALLICĘ.

Kompozycje zostały urozmaicone przez różne wstawki, jak melodeklamacje, żeńskie monologi i operowe wokalizy, gitarowo-hiszpańskie zagrywki albo melodyjki na steel pan’ie oraz klawiszowe motywy co znacznie podniosło wartość artystyczną całości.
Czy HELLHAIM to jeszcze Heavy Metal, z tymi wszystkimi obcogatunkowymi wtrętami? I to jak cholera! Heavy Metalowa ewolucja wciąż trwa! To kawał solidnego współczesnego Heavy Metalu!

Lista utworów:
1. Axe to Grind
2. Devilin
3. Virus
4. Zodiac
5. Hell Is Coming
6. La Santa Muerte / The Triumph of Life
7. Aluminum & Ash
8. Livet är stunden
9. Metro

Skład:
Piotr Omelańczuk – Bas
Jaro Kaczmarczyk – Perkusja
Piotr Konicki – Gitary
Albert Żółtowski – Gitary
Mateusz Drzewicz – Wokale & Syntezator

Ocena: 8.5/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry