OBITUARY „Dying Of Everything”

Relapse Records, 2023

Muzyka: Death Metal
Strony internetowe:
https://www.facebook.com/ObituaryBand
https://www.obituary.cc/
https://obituary.bandcamp.com/
Czas trwania: 44:57 (10 utworów)
Kraj: U.S.A.

Zadając pytanie potencjalnemu fanowi rzeźni o wymienienie swojej pierwszej piątki ulubionych zespołów, podejrzewam że w 90% znajdzie się tam Obituary (przynajmniej ze względu na trzy pierwsze pełniaki). Więc w tak pięknych okolicznościach przyrody zmierzymy się z 11 albumem klasyków death metalu. Styczeń przynosi nam kolejny cios w postaci „Dying of Everything” wydaną przez amerykańska Relapse Records. Od ostatniego albumu trzeba było czekać prawie 6 lat, czy było warto? Zobaczymy…

Uwagę przykuwa obraz zdobiący nowy album autorstwa Mariusza Lewandowskiego. Mrok, ciemność, zło… Grafika znakomicie spaja się z zawartością muzyczną. Podobny klimat zdobi płytę naszej rodzimej Traumy na „Ominous Black”, której autorem jest również pan Mariusz Lewandowski.

Wracając jednak do zawartości muzycznej. Album otwierają numer „Barely Alive”, będzie koncertowy killer! Oraz kolejny „The Wrong Time” od startu jest szybko, intensywnie, ze znaną amerykańską motoryką. Utwory utrzymane w klimatach lat 90, jest naprawdę dobrze! Naleciałości „Slowly We Rot” czy „Cause Of Death” znakomicie sprawdzą się na koncertach. „Without a Conscience” jakby wyjęty z „The End Complete”, wolne tępa plus growl Johnego robią robotę. Walcowaty “War” I tytułowy “Dying Of Everything”, mój faworyt. Jest szybko, jest dobrze! Solówki z jadem, zmiany tępa znakomicie łączą tytułowy numer. Jak na razie całość odkręcona jest w dobrą stronę. Wokale ekstra klasa – za to właśnie kocha się Obituary! „My Will to Live” (również wyjęty z „The End Complete”) wolniejszy, walec, miażdży resztki które zostawił po sobie tytułowy „Dying”. Od kolejnych kawałków „By the Dawn”, przez „Weaponize the Hate”,i „Torn Apart” jest to typowe Obituary, jest niby mega gęsto, z małym ale…. Zmęczył mnie natomiast „Be Warned”, pod koniec zrobiło się duszno… i trochę męcząco.

Wracając do pytania czy warto? Tak, warto. Klasyczny death metal zagrany przez panów po pięćdziesiątce. Dla jednych plusem będzie, że jest to typowe „Obituary”, dla drugich ta typowość stanie się minusem i będzie powielaniem tego co już zostało przez Nich nagrane. Jednak widać, że chłopakom się dalej chce i najważniejsze – jest potencjał. Album jednak spójny, dobrze zgrany z dobrym brzmieniem. Chętnie wracam do pierwszych 3 albumów i chętnie będę wracał do „Dying”, mnie kupili. Sto procent Obituary w Obituary.

Lista utworów:
1.Barely Alive
2.The Wrong Time
3.Without a Conscience
4.War
5.Dying of Everything
6.My Will to Live
7.By the Dawn
8.Weaponize the Hate
9.Torn Apart
10.Be Warned

Skład:
Donald Tardy – Perkusja
Trevor Peres – Gitara
John Tardy – Wokal / Teksty
Terry Butler – Bas
Kenny Andrews – Gitara

Ocena: 7.5/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, filmy, historia II wojny światowej. Ulubione gatunki muzyczne: thrash, black, death metal. Od kilku lat chory fan winyla.
Powrót do góry