EFYD „Like Shadows”

Metal Scrap Records, 2021

Muzyka: Technical Death Metal
Strona internetowa:
https://www.facebook.com/Deathmetal2
https://metalscraprecords.bandcamp.com/album/efyd-like-shadows
Czas trwania: 40:41 (10 utworów)
Kraj: Włochy

Zespół powstał w Lombardii we Włoszech w 2017 roku, początkowo jako duet, którego nazwa jest akronimem z języka angielskiego (Enjoy Fearing Your Death) , co można odczytać jako „Ciesz się strachem przed śmiercią”. Obecnie jest to trio maniaków old-schoolwego Death Metalu, którzy w 2021 roku wydali swój pierwszy album pod szyldem Ukraińskiej wytwórni Metal Scrap Records.

Cieszy mnie fakt, że młodzi ludzie próbują wracać do korzeni. A w ich przypadku do korzeni Death Metalu. Z jednej strony jest to wtórne działanie, zaprezentować to co już było stworzone ale z drugiej strony jest to hołd złożony w stronę prekursorów tego gatunku. Wielu z nich nadal jeszcze gra, wielu już zakończyło swoją działalność. Ale właśnie dzięki takim młodym kapelom old-schoolowy ekstremalny Metal nadal żyje i nie odszedł do lamusa. Poza tym muzyka EFYD nie jest do końca wtórna, o czym napiszę poniżej…

Cechą wyróżniającą się na „Like Shadows” jest prymitywne, chropowate brzmienie gitar scalone z czystym brzmieniem rozbudowanych partii basu, nierzadko akcentujących pewne frazy lub wysuwających się na prowadzenie. Owe gitarowe brzmienie bardzo mocno nasyca materiał wręcz „garażową old-schoolowością” a także przywołuje wspomnienia kaset demo lub debiutanckich albumów podziemnych kapel z początku lat 90.

A ponadto… Potężne i brutalne granie jest oczywiście podstawą kompozycji, w których dominują szybkie i ciężkie zagrywki. Chociaż utwory nie są jednostajne. Łączą w sobie proste zagrywki z technicznymi kombinacjami. Stale transformują od blastujacych temp poprzez karkołomne przejścia i rytmiczne akcenty, aż do średnio-szybkich i dynamicznych fraz, które potrafią czasami miażdżąco zwolnić. Większość utworów rozpoczyna ciekawy wstęp, po którym następuje dalsze rozwinięcie.

Growling jest głęboki i monstrualny. Stylowy. Chwilami zmienia barwę lub deklamuje.

Aranżacje mimo, iż inspirowane są Death Metalem z lat 90. zawierają także wyraźne wpływy ówczesnego Thrash Death Metalu, a także progresywno-death-metalowych schematów, a nawet jakby blues’owe lub jazzowe motywy (odegrane w death-metalowym stylu) oraz psychodelizujące zagrywki.

Muzyka EFYD to potężny żywioł. Z jednej strony prymitywny ale z drugiej bardzo inteligentny.

Lista utworów:
1. Suffer-Die-Rot
2. The Tinkling of Chains
3. Dementia Process
4. Anger Burn Inside
5. Deconstruct, Forget
6. Like Shadows
7. Fucking Glory
8. Evocative
9. Devastate on Me
10. Among the Arid Peaks

Skład:
Franco Guadrini – gitary & wocale
Marco Recanati – perkusja
Luca Maccalli – bas

Ocena: 8.0/10

Miejsce zamieszkania: Parczew, Polska. Zainteresowania / Hobby: muzyka, dziennikarstwo muzyczne, religioznawstwo, orientalistyka, antropologia, psychologia, medycyna, socjologia. Ulubione gatunki muzyczne: przede wszystkim wszystkie gatunki Metalu, Hardcore'a, Progresywny Rock oraz Gothic, Ambient, Muzyka Klasyczna, Etniczna, Sakralna, Chóralna, Filmowa, New Age, Folk i czasem Jazz, Elektro, Muzyka Eksperymentalna, Alternatywna... Współtworzył magazyn & webzine Born To Die'zine jako Gnom.
Powrót do góry