LANA LANE „Secrets of Astrology”

LANA LANE „Secrets of Astrology” - okładka


Dostałem tę płytę od kumpla. Powiedział, że nie jest to najlepsze dokonanie Lana Lane jakie słyszał. To ja wam powiem tak. Jeśli to nie jest najlepsze, to mogę tylko łamać sobie głowę, jak brzmi ów mityczny majstersztyk! Płyta ma niesamowite kopnięcie, brzmienie, selektywność, przestrzeń, jazdę, a materiał jest wirtuozersko zaaranżowany i wykonany.

Powiedzmy, że to brzmi jak żeński odpowiednik Ronniego Jamesa DIO. Zresztą lubię sobie włączyć na przemian raz ten krążek, a raz „Magicę” DIO. Lubię taką muzykę.

Dobrze, pewnie jesteście ciekawi, co tu słychać. Heavy Metal spod znaku późnych Sabbsów, Rainbow, Patriarch, Apocyphę, Deep Purple, Dream Theater, a czasami … The Beatles i The Moods, wirtuozerię skandynawskiej szkoły heavy typu Malmsteen, i … Celine Dion pomieszaną z Madonną. Nie wystarczy? Czad, czad, czad. No cóż – muza jest wporzo, a teksty z eee… konwencji heavy lyrics he he – czyli takie tam bzdurki o astrologii i tarocie. Epicka pompa, wiadomo. Ale chyba nikt nie zapodaje sobie takich płyt, żeby się o czymś uczyć. Od tego są encyklopedie i słowniki. Tego się słucha, kiedy ma się chęć na odpał, odlot i by nie myśleć za dużo. A że pani obdarzona jest wokalem wygimnastykowanym toniemal sięga ultradźwięków. Innymi słowy robi muzyczne szpagaty… Żartuję oczywiście, ale takie rozedrgane głosy w interwałach znane są nam między innymi z płyt Helloween.

Mniam, mniam, jeśli lubisz pochrupać smakowite heavy metalowe mięsko i inne specjały równie ochoczo jak ja. Smacznego!

Lista utworów

Astrology Prelude
Secrets Of Astrology
Alexandria
Raining
The Ball
Speed Of Sound
Under The Sun
Tarot
Asherah
Guardian Angel
Long Winter Dreams
Astrology Postlude

Powrót do góry