NATTAS „Cast”

Odrobinę to mi nazwa nie podchodzi, ale w końcu nie ja ją wymyśliłem dla swojej kapeli, więc nie będę się rozwodził na ten temat. NATTAS to projekt naszego rodaka ze Skandynawii? Tyle mi przynajmniej powiedział Skowron wręczając ową płytkę zawierającą 3 utworowe promo utrzymane w heavy metalowym rytmie. A osobiście to nie przepadam za tym gatunkiem zawsze w tej muzyce dobijały mnie wokale i solówki. I pewnie te nagranie wylądowałoby w odtwarzaczu mojego brata gdyby nie jedna rzecz… Otóż wokal tutaj moi drodzy jest zindiustralizowany, co wydało mi się interesujące natyle, że podjąłem się zrecenzowania tego materiału. Jak przystało na heavy metal muzyka jest całkiem sobie a więc tempo odpowiednie, klangujący bas, który chyba nie jest normalny w tym stylu, fajna perkusja… Gdyby nie to solówki, bo przecież ja ich nienawidzę?. Rozumiem, że gdy ktoś umie grać na gitarze to daje temu wyraz poprzez tą formę przekazu, ale mi się już to przejadło! Na 3 kawałki, „(Open) The Gates” (o jak tytuł DARK FUNERAL!), „Incarnated”, „Hatred” (ciekawe czy to na cześć tych kapel?) tylko w drugim zniosłem owe popisy i co ja na to poradzę, że nienawidzę solówek w heavy metalu! I tak coś mi się widzi, ze wyjdę na laika, bo ten drugi utwór brzmi jakoś znajomo, ale za cholerę nie wiem gdzie to słyszałem… Może parę dni wcześniej, gdy robiłem pierwsze podejście z NATTAS. Tak sobie teraz myślę, że ktoś, kto słucha namiętnie heavy odkryje te coś w „Cast” i na pewno nie będą mu przeszkadzały te okropne solówki tylko może zindiustralizowany wokal?

nattas@gamma.telenordia.se
www.crash.to/nattas

Powrót do góry