ELENIUM „Martyria”

ELENIUM „Martyria” - okładka


Zacznę bałwochwalczo. Kacper Lecheta, odpowiedzialny w Elenium za klawisze jest od teraz moim nowym klawiszowym bogiem! Dawno nie słyszałem tak doskonale użytych wszelakich instrumentów elektronicznych. Już za to chociaż należy się kapeli dodatkowy punkt. Ale do rzeczy. Elenium istnieje od 2000 roku i od tego czasu, przy „wsparciu” przetasowań personalnych udało jej się nagrać dwie promówki, z których Martyria jest tą pierwszą. I należy przyznać – robi wrażenie.

Muzycznie Elenium to połączenie blackowych wokali z ciężkimi wiosłami i – przede wszystkim – tłami i ozdobnikami generowanymi przy użyciu klawiszy. W takim klimacie utrzymana jest większość kompozycji na Martyrii. Raz jest szybko i wściekle (Martyria), raz spokojniej, lecz też gwałtownie (The Ephemeral Delirium), a zaczyna się delikatnym wstępem na klawisze w postaci Empireum – dla mnie rewelacja (chciałbym usłyszeć więcej takich rzeczy). Nie będę się bawił w porównywanie wyczynów klawiszowca do czegokolwiek, bo wyszłoby za dużo powiązań i nawiązań. Ważne, że cała płytka upstrzona jest mnóstwem smaczków, które wyrastają nagle pośród blackowego zgiełku i zaskakują (jak choćby fragmenty a la Jean Michel Jarre w numerze tytułowym) – w tym tkwi siła Elenium. Nie odmawiam w tym momencie zasług pozostałym członkom kapeli, broń Boże! Zaskoczeniem zupełnym jest Spasmodic Tango Of Wooful Madness – w istocie kompozycja w rytmie tanga z kapitalnymi (znów!) klawiszami brzmiącymi niczym szopenowska etiuda – dla mnie cudeńko. Czy ktoś próbował już grać tango w stylistyce melodyjnego metalu z elementami black? Nie sądzę – Elenium jest zatem pierwsze! Całość zamyka miniatura Antares, ponownie popis klawiszy, bardzo udany.

I słówko na koniec: Martyria to diabelnie udany debiutancki materiał, który powala sprawnością i inwencją klawiszy, lecz nieco drażni słabym wokalem – ale na szczęście jest to niewielki zgrzyt nie psujący dobrego wrażenia.

kontakt:
elenium@interia.pl
www.elenium.karpaty.pl

ocena: 7.9/10

Powrót do góry